W tym sezonie zachwyca nie tylko Marcin Bułka, ale i cały zespół OGC Nice. Może nie jest to najbardziej efektownie grająca drużyna w Ligue 1 (tylko dziewięć strzelonych goli), ale na spore uznanie zasługuje gra w defensywie (cztery stracone bramki). Głównie dzięki obronie Nice jest sensacyjnym wiceliderem rozgrywek. I zarazem jedyną ekipą bez porażki w lidze.
Spora w tym zasługa polskiego bramkarza. Jest w bardzo wysokiej formie, w meczu z AS Monaco 22 września obronił dwa rzuty karne i wydatnie przyczynił się do zwycięstwa.
Co prawda w pierwszym terminie nie załapał się do reprezentacji Polski, bo nowy selekcjoner Michał Probierz postawił na Bartłomieja Drągowskiego, ale kiedy okazało się, że bramkarz Spezii nie może przyjechać z powodów osobistych, nastąpił szybki telefon do Bułki i ostatecznie 24-latek stawił się na zgrupowaniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie
We Francji walczy o tytuł najlepszego zawodnika września w Ligue 1. Nie najlepszego bramkarza, a zawodnika.
O nagrodę rywalizuje m.in. z kolegą z zespołu. Terem Moffi, bo o nim mowa, we wrześniu strzelił trzy gole i zanotował jedną asystę, a szczególnie błysnął w starciu z PSG, w którym zdobył dwie bramki i dorzucił asystę. Kolejnym rywalem Polaka jest inny bramkarz Marco Bizot ze Stade Brestois. On we wrześniu dwa razy zachował czyste konto.
Głosowanie odbywa się poprzez stronę "Trophees UNFP".
Dodajmy, że w sierpniu nagrodę zdobył Takumi Minamino z AS Monaco.
CZYTAJ TAKŻE:
"Wierzę, że przyjdzie". Działacz Realu Madryt wypowiedział się w temacie Mbappe
Burza po oświadczeniu UEFA. "Rażące pominięcie"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)