21-latek to dziś jedno z najważniejszych ogniw "Kolejorza". Niezależnie czy grywał w drugiej linii, czy w ataku (zastępował tam Mikaela Ishaka), notował bardzo dobre liczby. W 14 spotkaniach wszystkich rozgrywek uzbierał już 7 goli i 2 asysty.
Nic więc dziwnego, że Filip Marchwiński zwrócił uwagę Michała Probierza i otrzymał od nowego selekcjonera powołanie na najbliższe mecze eliminacji Euro 2024 z Wyspami Owczymi (12.10) oraz Mołdawią (15.10).
John van den Brom uważa, że to bardzo dobra decyzja i nominacja dla jego podopiecznego nie powinna nikogo dziwić. - Marchwińskiego mogę wystawiać na różnych pozycjach w środku pola, a także w ataku. To jego atut. Jest bardzo dobrym i wszechstronnym zawodnikiem. Powołanie do reprezentacji to właśnie efekt takich możliwości. Życzę Filipowi powodzenia, dla nas jego wyjazd na kadrę jest bardzo nobilitujący - przyznał trener Lecha.
Po ligowym spotkaniu z Puszczą Niepołomice (4:1), opiekuna poznaniaków pytano o rady, jakie w kwestii Marchwińskiego mógłby dać Michałowi Probierzowi.
- Nie zamierzam udzielać takich rad. Trener Probierz zna piłkarza, bo pracował z nim już w kadrze młodzieżowej. Nie sądzę więc, by były mu potrzebne jakieś podpowiedzi. Ja z niecierpliwością czekam na występy Filipa. Liczę, podczas najbliższego zgrupowania zbierze jakieś minuty - zaznaczył.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie