"Musiałem się tłumaczyć". Oburzyły go plotki o przejęciu kadry

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: reprezentacja Polski U-21
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: reprezentacja Polski U-21

Po tym, jak Michał Probierz został selekcjonerem reprezentacji Polski, mówiło się o tym, że jego miejsce w kadrze U21 zajmie Miłosz Stępiński. Ten w rozmowie z "Faktem" w mocnych słowach odniósł się do tych informacji.

Po przejęciu reprezentacji Polski przez Michała Probierza stało się jasne, że nowego szkoleniowca doczeka się reprezentacja Polski U-21. Ostatecznie wybór padł na Adama Majewskiego.

Nie brakowało jednak plotek mówiących o tym, że Cezary Kulesza postawi na Miłosza Stępińskiego, dotychczasowego selekcjonera reprezentacji do lat 20. Sam zainteresowany wyparł się jednak tych informacji.

- Ktoś podał fałszywą informację, która zaczęła żyć własnym życiem. A ja musiałem tłumaczyć się z czegoś, czego absolutnie nie zrobiłem - powiedział w rozmowie z "Faktem" Miłosz Stępiński.

ZOBACZ WIDEO: Probierz musi wzniecić ogień walki

49-letni trener ma za złe osobom, które wypuściły nieprawdziwe informacje nt. jego pracy w reprezentacji U21. Stępińskiemu w tym wszystkim żal jego dotychczasowych zawodników z kadry U20, którzy byli zaskoczeni krążącymi w sieci nowinami.

- Oni byli bardzo zdziwieni. Zaczęły się telefony z pytaniami, o co chodzi. Długo mówiłem, że to jest jakiś fake news. Non stop musiałem się tłumaczyć - dodawał.

Przypomnijmy, że Miłosz Stępiński w swoim CV ma nie tylko pracę z piłkarzami, ale również z piłkarkami. Przez ponad cztery lata (lipiec 2016 - marzec 2021) był on selekcjonerem reprezentacji Polski kobiet.

Zobacz także:
Tak strzela były reprezentant Polski
Ennaoui wbiła szpilkę Polakom

Źródło artykułu: WP SportoweFakty