Od samego początku miejscowi próbowali uprzykrzyć życie reprezentantowi Polski. Po tym, jak Kamil Grabara wbił szpilkę fanom Galatasaray, został wygwizdany na stadionie w Stambule.
Zachowanie kibiców nie zdeprymowało jednak bramkarza. Po ośmiu minutach Maurio Icardi odnalazł się pod bramką Duńczyków, strzelił z niewielkiej odległości w kierunku bramki i Grabara w tej sytuacji wykazał się refleksem. 24-latek spisał się na medal.
10 minut przed końcem pierwszej połowy padła pierwsza bramka w Turcji. Przyjezdni przeprowadzili kombinacyjną akcję na połowie Galatasaray, do piłki dopadł Mohamed Elyounoussi, który silnym uderzeniem przełamał ręce golkipera.
Gola Elyonoussiego sprawił, że pogromca Rakowa Częstochowa zyskał pewność siebie. Zawodnicy Jacoba Neestrupa podwoili swoje prowadzenie w 58. minucie za sprawą Diogo Goncalvesa. Po celnym zagraniu skrzydłowy wpakował piłkę do pustej bramki.
ZOBACZ WIDEO Styl kadry? Powtórka z Michniewicza
Później Elias Jelert został wyrzucony z boiska za drugą żółtą kartkę i jak się okazało, to był początek problemów FC Kopenhagi. Sacha Boey uderzeniem pod poprzeczkę pokonał interweniującego Grabarę.
O wyniku meczu zadecydowała bramka zdobyta w 88. minucie. Tete huknął z dystansu i Grabara nie zdążył z reakcją, choć wydawało się, że mógł zachować się odrobinę lepiej. W pierwszym meczu grupy A Ligi Mistrzów FC Kopenhaga zremisowała 2:2 na stadionie Galatasaray.
Galatasaray Stambuł - FC Kopenhaga 2:2 (0:1)
0:1 - Mohamed Elyounoussi 35'
0:2 - Diogo Goncalves 58'
1:2 - Sacha Boey 86'
2:2 - Tete 88'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 6 | 5 | 1 | 0 | 12:6 | 16 |
2 | FC Kopenhaga | 6 | 2 | 2 | 2 | 8:8 | 8 |
3 | Galatasaray Stambuł | 6 | 1 | 2 | 3 | 10:13 | 5 |
4 | Manchester United | 6 | 1 | 1 | 4 | 12:15 | 4 |
Czytaj więcej:
Turcy się wściekli. Tak "przywitali" Polaka
Są decyzje po meczu z Albanią. UEFA ukarała Polaków!