Legia zremisowała w Gliwicach 1:1, choć przegrywała do przerwy. Remis uratował jej Ernest Muci w drugiej połowie.
Ale po tym spotkaniu nie będzie mówiło się o poziomie sportowym, a o sędziowaniu. A konkretnie o Damianie Sylwestrzaku, który się skompromitował.
W 42. minucie Portugalczyk został ukarany żółtą kartką za to, że był faulowany przez Alexandrosa Katranisa. Sędzia Sylwestrzak uznał, że to Josue faulował, a nic takiego nie miało miejsca.
ZOBACZ WIDEO: Ile zarabiał Fernando Santos? Dziennikarz WP SportoweFakty rozwiewa wątpliwości
Jako iż Josue miał już żółtą kartkę, to po drugim napomnieniu został usunięty z boiska. VAR niestety w tej sytuacji nie mógł interweniować.
Wszystko przedstawia wideo poniżej:
- Nie jestem ekspertem. Sylwestrzak to młody i utalentowany sędzia, o dużym potencjale. Popełnił błąd, bo to Josue był faulowany. Takie rzeczy się zdarzają. Chciałbym lepszej komunikacji z sędziami, bo dziś zbyt szybko wyciągał kartki, nie skorzystał z VAR-u. Doceniam jednak to, że już w przerwie przyznał się do błędu i przeprosił. Tak to w piłce bywa, że czasem o wyniku decydują również sędziowie - mówił na konferencji prasowej trener Kosta Runjaić.
Ta sytuacja powodowała duże napięcie przy linii bocznej. Czerwone kartki zobaczyli również dwaj członkowie sztabu Legii.
Grający w osłabieniu goście ostatecznie wywieźli punkt z Gliwic. - Do czerwonej kartki kontrolowaliśmy spotkanie. Jestem zadowolony z remisu w tych okolicznościach - podsumował szkoleniowiec Legii.
CZYTAJ TAKŻE:
Naród przemówił. On będzie nowym selekcjonerem?
Lewandowski odpowiedział na krytykę. Bramkarz bez szans [WIDEO]