Mistrz Polski ma za sobą udaną kampanię w eliminacjach europejskich pucharów. Raków Częstochowa był bardzo bliski awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale ostatecznie wylądował w Lidze Europy. Jednak pod koniec tych zmagań drużyna musiała walczyć również z problemami zdrowotnymi poszczególnych graczy.
W czwartej rundzie nie mógł grać Stratos Svarnas, a w pierwszym meczu z FC Kopenhaga kontuzji doznał Jean Carlos Silva. Obaj ci gracze przez jakiś czas nie będą dostępni, a teraz z gry wypadł także kapitan zespołu, Zoran Arsenić.
Raków oficjalnie poinformował, że po rewanżowym starciu z duńskim zespołem chorwacki defensor ma złamany palec u nogi i ze względu na to będzie pauzował przez około cztery tygodnie. To sprawia, że 29-latek przegapi najprawdopodobniej pierwszy mecz Ligi Europy z Atalantą Bergamo, a możliwe, że też drugi przeciwko Sturmowi Graz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę
f
Natomiast w kontekście całej rundy jesiennej jest to ogromny kłopot dla Dawida Szwargi. Arsenić od początku rozgrywek był w bardzo dobrej formie, liderował nie tylko linii defensywnej, ale i też całej drużynie i jego nieobecność może mieć wpływ na zespół nie tylko w kontekście boiskowym, ale również mentalnym.
Polski klub ma przed sobą bardzo intensywne tygodnie, bo przecież będzie rywalizował na trzech frontach. Jednocześnie jest to dla niego pierwsza w historii tak długa przygoda w europejskich rozgrywek, bo "Medalik" nigdy wcześniej nie awansowały do fazy grupowej żadnego pucharu.
Czytaj też:
Koźmiński: Ta grupa ludzi przestała być zespołem
To dlatego "Lewy" udzielił głośnego wywiadu