Utalentowany środkowy pomocnik trafił do Turcji w bieżącym oknie transferowym. Gdy jasne stało się, że nie przedłuży wygasającego kontraktu z Lechią Gdańsk, w kontekście jego nazwiska padały nazwy różnych klubów. Najgłośniej było o zainteresowaniu ze strony Rakowa Częstochowa.
Ostatecznie jednak Jakub Kałuziński przeniósł się do Antalyasporu i szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce zespołu prowadzonego przez Nuriego Sahina. Były gwiazdor Borussi Dortmund, który po zakończeniu kariery piłkarskiej podjął pracę szkoleniową, dostrzegł potencjał w młodym polskim piłkarzu i postawił na niego w pierwszych spotkaniach nowego sezonu.
W meczu 3. kolejki Kałuziński ponownie zameldował się w pierwszej jedenastce Antalyasporu, ale wskutek kontuzji musiał przedwcześnie opuścić boisko. W 34. minucie spotkania na placu gry zastąpił go nowy nabytek klubu, sprowadzony z US Palermo Dario Sarić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
Na ten moment nie wiadomo jak poważny jest uraz Jakuba Kałuzińskiego. Młody zawodnik czeka na szczegółowe badania, które powiedzą więcej o jego stanie zdrowia.
Kontuzja środkowego pomocnika z pewnością zmartwiła także selekcjonera reprezentacji U-21, Michała Probierza, który powołał Kałuzińskiego na zbliżające się spotkania eliminacji mistrzostw Europy.
Warto dodać, że w Antalyasporze występuje również inny polski zawodnik, Adam Buksa. Napastnik zmaga się z kontuzją i na razie wystąpił tylko w jednym spotkaniu.
Zobacz też:
Młody talent wybrał Arabię. Kroos: To żenujące
Jest reakcja PZPN na tekst WP. Lechia będzie się tłumaczyć