W trakcie cyklu eliminacyjnego aktualni mistrzowie Europy muszą rozglądać się za nowym selekcjonerem. Włoskimi kibicami wstrząsnęła informacja o odejściu Roberto Mancini. Jak się okazało, trener sam podał się do dymisji.
Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego spekulowali, co motywowało szkoleniowcem. 58-latek przyznał otwarcie, że jest skonfliktowany z prezydentem federacji Gabriele Graviną i już wcześniej nosił się z zamiarem odejścia.
- Tłumaczyłem prezydentowi, że potrzebuje wsparcia i spokoju, on mi tego nie dał. Dlatego zrezygnowałem. Być może powinienem wcześniej podać się do dymisji ale opuściłem kadrę 25 dni przed najbliższym meczem - podkreślił w rozmowie z "La Repubblica".
Gravina chciał mieć większy wpływ na kształt sztabu szkoleniowego Manciniego, a ten nie zamierzał się na to godzić. Co ciekawe, były selekcjoner mailowo złożył swoją rezygnację. Włoch zapewnił, że jak dotąd nie porozumiał się z nowym pracodawcą.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Zielińskiego? Dziennikarze wskazali możliwy powód
- Od roku Gravina próbował dokonać zmian w moim sztabie. To ja powinienem o tym decydować. Powiedziałem, że możemy dodać nowe twarze, ale nie może mi zabrać dwóch członków sztabu. W pewnych sprawach myślał inaczej niż ja. Zostałem zmasakrowany za swje decyzje - wypalił.
Kto przejmie schedę po Mancinim w reprezentacji Włoch? Faworytem do przejęcia obowiązków selekcjonera włoskiej kadry jest Luciano Spalletti.
Czytaj więcej:
Stępiński: Raków jest silny, ale Aris ma plan na ten mecz. Jedno musimy zmienić!
Co dalej z Musiałowskim? Oferty z trzech krajów, polskie kluby nie rezygnują!