Bayern Monachium w opałach. Wielki problem gwiazdy

Getty Images / Apinya Rittipo / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
Getty Images / Apinya Rittipo / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

Sporym zaskoczeniem była informacja o operacji Manuela Neuera. Bayern Monachium trzymał ją w tajemnicy, ale ostatecznie poinformował społeczność. Teraz pojawiła się informacja, że Niemiec może powrócić do gry dopiero w 2024 roku.

Po tym, jak Manuel Neuer złamał nogę podczas jazdy na nartach, musiał przejść operację. Wypadek miał miejsce 9 grudnia 2022 roku, ale wciąż Niemiec nie jest gotowy na powrót do rywalizacji.

Szczególnie, że 30 lipca przeszedł kolejną operację. Tym razem usunięto metal z prawej kości strzałkowej. Jednak "Bild" przekonuje, że ból u Neuera nie ustaje. Mimo że mówiono o jego powrocie na inaugurację sezonu (18 sierpnia), zdaniem niemieckiej gazety jego absencja może się przedłużyć.

Według informacji "Bilda" nieobecność bramkarza mistrza Niemiec może przedłużyć się do 2024 roku. Jego powrót ma być kwestią miesięcy, a nie najbliższych tygodni.

ZOBACZ WIDEO: Raków pisze piękną historię. Cypryjczycy kolejną przeszkodą

To stawia Bayern w bardzo trudnej sytuacji. Podczas gdy Niemiec miał kontuzję, w bramce zastępował go Yann Sommer. Jednak pech chciał, że Szwajcar został już sprzedany do Interu Mediolan.

Tym samym na obecny moment jedynym zdrowym, dostępnym do gry golkiperem jest Sven Ulreich. 34-latek z bardzo dobrej strony pokazał się w sparingu z AS Monaco, który zakończył się zwycięstwem Bayernu 4:2.

Wszystko wskazuje więc na to, że monachijczycy rozpoczną sezon z Ulreichem w bramce. Nawet w przypadku ściągnięcia nowego bramkarza, ten będzie potrzebował czasu, żeby zgrać się z drużyną.

Lista kandydatów Bayernu w ostatnim czasie zmniejszyła się. Obecnie znajdują się na niej Giorgi Mamardaszwili, Yassine Bounou, David de Gea oraz Kamil Grabara. Wszystko wskazuje na to, że w dłuższej perspektywie mistrz Niemiec będzie potrzebował podstawowego golkipera.

Przeczytaj także:
Anglik odmówił Bayernowi Monachium

Komentarze (0)