Podczas przedsezonowego zgrupowania Roberto De Zerbi nawet nie brał pod uwagę czterokrotnego reprezentanta Polski, który wrócił z Fortuny Duesseldorf, gdzie był tylko wypożyczony. Nie da się ukryć, że w Brighton and Hove Albion zawodnik nie miał już czego szukać.
Menadżer ma kilka innych opcji na lewym wahadle i w środku pola, czyli na pozycjach, na których może występować Michał Karbownik. Wiele wskazywało na to, że 22-latek przeniesie się za naszą zachodnią granicę. Po długich negocjacjach jego transfer został sfinalizowany.
W ramach transferu definitywnego Karbownik dołączył do Herthy Berlin. Umowa piłkarza z przedstawicielem 2. Bundesligi będzie obowiązywała do końca czerwca 2026 roku. W nowych barwach będzie występował z numerem "6".
Transfer do stołecznego klubu jest dużą szansą dla 22-latka dążącego do regularnej gry. W poprzednim sezonie Karbownik udowodnił swoją wartość na zapleczu Bundesligi jako gracz Fortuny.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Zielińskiego? Dziennikarze wskazali możliwy powód
Teraz Karbownik ma pomóc Hercie w walce o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Uniwersalny piłkarz w rozmowie z klubowymi mediami wyjaśnił swoją decyzję.
- Od początku rozmów Hertha bardzo się starała, aby mnie pozyskać. Decyzja o tej zmianie była więc dla mnie łatwa. Zamierza jak najszybciej pomóc zespołowi i rozwijać się tutaj zarówno pod względem sportowym, jak i osobistym - zapowiedział.
Czytaj więcej:
Aris nie trenował w Częstochowie. "Zawodnicy narzekali na dużą intensywność"
Raków Częstochowa na półmetku drogi. Przed nim starcie z klubem Polaków
Czy nowy zespół Karbownika wywalczy awans do Bundesligi? 
