Szpital w klubie z PKO Ekstraklasy. Trener nie może skorzystać z nowych graczy

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze

Górnik Zabrze nieudanie rozpoczął sezon, przegrywając pierwsze dwa mecze. Niepokój trenera Jana Urbana budzi również sytuacja kadrowa. Przy Roosvelta zawitali nowi gracze, ale szkoleniowiec wciąż nie może korzystać z usług kilku z nich.

Dyspozycja Górnika Zabrze daleka jest od ideału. W spotkaniu 1. kolejki PKO Ekstraklasy zabrzanie ulegli Radomiakowi Radom (0:2). Tydzień później lepsza od nich okazała się z kolei Warta Poznań (0:2). Wpływ na niekorzystne rezultaty mają m.in. kontuzje zawodników, którzy mieli okazać się wzmocnieniami.

Latem do Górnika trafili m.in. Kostas Triantafyllopoulos, Sebastian Musiolik , Michal Siplak czy Filipe Nascimento. Jan Urban jest wyraźnie niezadowolony, że wciąż nie może ich wykorzystać w większym wymiarze czasowym.

Spośród graczy z pola, którzy latem dołączyli do Górnika, aktualnie w pełni gotowy do gry jest tylko Kamil Lukoszek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a

- Występuje tylko młodzieżowiec, Lukoszek. Podejrzewam, że już w normalnym rytmie meczowym byłby Siplak, ale złapał kontuzję. Co prawda drobną, ale mimo wszystko mięśniową. To z reguły wyklucza zawodnika na około miesiąc. Podobna sytuacja jest z Kostasem - mówił Jan Urban podczas konferencji prasowej przed spotkaniem Górnika z Piastem Gliwice.

Z kolei Sebastian Musiolik, który w ostatnim spotkaniu wszedł na boisko z ławki, w dalszym ciągu musi nadrabiać zaległości i nie jest w optymalnej dyspozycji. - Seba Musiolik potrzebuje czasu. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. On miał dwuipółmiesięczną przerwę, a z nami jest od dwóch tygodni. Nie oszukujmy się, to jest za mało - podkreślił Urban.

- To jest bardzo dziwna sytuacja. Ktoś by powiedział: gdzie te transfery? One na papierze są, ale w tym momencie niestety nie możemy z tych zawodników skorzystać, bo nie są przygotowani - niepokoi się szkoleniowiec Górnika.

Dodajmy, że listę kontuzjowanych uzupełnia także kilku graczy, którzy już wcześniej występowali w Górniku. Wciąż nieobecni pozostają chociażby Dani Pacheco czy Erik Janża.

Zobacz też:
Niepokój w Górniku Zabrze. "Brakuje nam jakości"
Trener Legii zachwycony Polakiem. "Sprzedam go za 20 mln euro"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty