W narodowej reprezentacji Grzegorz Krychowiak rozegrał 98 meczów i strzelił w nich 5 goli. Przez lata był filarem naszej kadry. Jego kariera rozwinęła się podczas Euro 2016, a po udanym turnieju trafił do Paris Saint-Germain, które zapłaciło za niego Sevilli 27,5 miliona euro. Dziś można to uznać za jedną z największych transferowych pomyłek władz PSG.
Krychowiak w reprezentacji Polski miał pewne miejsce nawet wtedy, gdy na boisku nie prezentował najwyższej formy. Był ważnym ogniwem w kadrze. Zawodnicy liczyli się z jego zdaniem. Jednak odkąd Fernando Santos objął reprezentację, to nie widzi w niej miejsca dla Krychowiaka.
Z takim traktowaniem syna nie zgadza się Edward Krychowiak. - Grzesiek zagrał dla Polski w dziewięćdziesięciu ośmiu meczach, raz lepiej, raz trochę gorzej, ale zawsze na boisku dawał z siebie wszystko. I, nie mówię tego dlatego, że to mój syn, należał mu się szacunek - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a
Ojciec Grzegorza Krychowiaka nie ukrywa swojego żalu do Santosa, który nie poinformował piłkarza o powodach swojej decyzji.
- Powinien od trenera usłyszeć, że ten ma swoją koncepcję i nie widzi w niej miejsca dla Grzegorza. Słabo wyszło, że został odstawiony bez choćby słowa wyjaśnienia, czy podziękowania za to tyle lat gry - dodał.
Grzegorz Krychowiak swoją karierę kontynuować będzie w saudyjskim Abha Club, gdzie jego trenerem będzie były selekcjoner Biało-Czerownych, Czesław Michniewicz.
Czytaj także:
Jest decyzja FC Barcelony ws. Dembele
Klopp o transferze Mbappe