W sezonie 2022/23 FC Barcelona wywalczyła mistrzostwo Hiszpanii, jednak wcale nie było pewne, że wystąpi w nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów.
Wszystko zaczęło się od tego, że w lutym dziennikarze "El Mundo" dotarli do informacji, wedle których klub z Katalonii miał zapłacić przeszło milion euro firmie należącej do wiceprzewodniczącego Komitetu Sędziowskiego.
Prokuratura w marcu oficjalnie oskarżyła Barcelonę o korupcję w związku z kilkuletnimi płatnościami na rzecz przedsiębiorstwa należącego do Jose Marii Enriqueza Negreiry. Oskarżenie odnosiło się zarówno samego klubu, jak i pojedynczych osób.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skradł show przed graczami Juventusu. Zobacz, co zrobił z piłką
Jednak ostatecznie Robert Lewandowski i spółka mogą spać spokojnie. W czwartek UEFA poinformowała w oficjalnym komunikacie, że Barcelona została tymczasowo dopuszczona do rozgrywek Ligi Mistrzów. Postępowanie w jej sprawie zostało zawieszone, lecz może zostać wznowione.
UEFA zostawiła sobie furtkę. Zapewniła sobie prawo do zmiany decyzji w przyszłości i ewentualnego wykluczenia Blaugrany. Sytuacja będzie monitorowana na bieżąco.
Oprócz wspomnianej decyzji, UEFA wzywa klub do proaktywnego informowania Inspektorów ds. Etyki i Dyscypliny o postępach w toczących się dochodzeniach oraz do dostarczania im wszelkich dokumentów i informacji, których zażądają.
CZYTAJ TAKŻE:
Pucharowicze ruszają na łowy. Pierwsze pieniądze już mają, ale w fazie grupowej czeka fortuna
Znany sędzia grzmi po spotkaniu Rakowa. "Wypaczył przebieg meczu"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)