Górnik pomógł Radomiakowi. Jan Urban prosi o cierpliwość

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Jan Urban
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Jan Urban

Radomiak Radom zaskakująco łatwo wygrał na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 2:0 po dwóch błędach Daniela Bielicy. Trener przegranego zespołu nie chciał szukać wymówek.

- Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, kontrolowaliśmy je, a Górnik stworzył sobie tylko jedną dogodną okazję i to w końcówce. Prezentowaliśmy się dobrze w obronie i w ataku, byliśmy dobrze zorganizowani. Graliśmy prosto, ale skutecznie - mówił trener Constantin Galca po zwycięstwie Radomiaka Radom w Zabrzu.

Jedynym minusem w kontekście Radomiaka jest fakt, że trener Galca nie dał szansy gry żadnemu z młodzieżowców. I to nawet na minutę.

- U mnie grają najlepsi. Jeżeli młody zawodnik będzie prezentował dobrą formę, to będzie dostawał szanse - wyjaśnił szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!

Górnik Zabrze przez ponad 90 minut nie potrafił oddać ani jednego celnego strzału, a najlepszą sytuację stworzył sobie w samej końcówce, kiedy jednak zawiódł Lukas Podolski. Nie trafił w bramkę z siedmiu metrów, choć nie miał wokół siebie żadnego rywala.

- Szkoda, że na przywitanie sezonu zaoferowaliśmy taki mecz naszej publiczności. Kibice oczekiwali od nas innej gry, nie mówię już nawet o wyniku. Nie był to nasz dzień. Wiele rzeczy nie wyglądało tak, jak powinno. Może chcieliśmy zakłamać rzeczywistość? Graliśmy składem z poprzedniego sezonu, a pięciu podstawowych zawodników brakowało. Musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać do momentu, gdy będziemy mieli wszystkich do dyspozycji - mówił trener Jan Urban.

- Trudno myśleć o wygranej, jeśli nie oddaje się celnych strzałów. Mimo wszystko nie oznacza to, że musimy pomagać przeciwnikowi i ułatwiać mu zdobywanie bramek - dodał trener Górnika.

Oba gole "zawalił" Daniel Bielica. Wydaje się, że zakontraktowany niedawno Michał Szromnik nie będzie długo czekał na szansę. - Mam chłopa teraz dobić? Nie pójdę na łatwiznę, nie będę go teraz karać. Wręcz przeciwnie, trzeba go podbudować. Nie zapominajmy, że jeszcze niedawno był ważnym ogniwem zespołu i pomógł w utrzymaniu - podsumował trener Urban.

CZYTAJ TAKŻE:
Michniewicz chce wkupić się w łaski piłkarzy. Sprawił im miłą niespodziankę
Nie do wiary! Fantastyczna bramka w PKO Ekstraklasie [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty