Wtorkowy wieczór był niesamowicie udany dla Rakowa Częstochowa. Zawodnicy mistrza Polski wygrali z Florą Tallin 3:0 w wyjazdowym rewanżowym spotkaniu i pewnie awansowali do kolejnej rudny eliminacji do Ligi Mistrzów. Gole strzelali Giannis Papanikolaou oraz dwie Łukasz Zwoliński.
Po spotkaniu Raków udał się na lotnisko, aby wrócić do kraju. Piłkarzom i sztabowi szkoleniowemu brakowało emocji oraz wrażeń i podczas oczekiwania na samolot postanowili... zagrać rundkę w tenisa stołowego.
Nic dziwnego, że humory wśród zawodników oraz trenerów dopisywały, ponieważ za zwycięstwo nad estońską drużyną klub zarobił już 380 tysięcy euro, co po obecnym kursie daje ok. 1.7 mln złotych.
Kolejnym rywalem Rakowa w następnej fazie eliminacji będzie prawdopodobnie Karabach Agdam, który w pierwszym meczu pokonał Lincoln Red Imps 2:1, a w środę odbędzie rewanż na własnym stadionie.
Zobacz także:
Estońskie media nie owijają w bawełnę po meczu Rakowa
"Było to niestosowne". Raków błyskawicznie usunął swój wpis
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pękniesz ze śmiechu. To najgorszy rzut karny w historii?