Negocjował jednocześnie z dwoma klubami? Agent Szymańskiego zabrał głos ws. medialnych doniesień

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Sebastian Szymański
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Sebastian Szymański

Sebastian Szymański oficjalnie został zawodnikiem Fenerbahce Stambuł. W mediach pojawiły się jednak informacje, jakoby Polak jednocześnie negocjował również z Galatasaray. Z tego powodu głos na ten temat zabrał jego agent, Mariusz Piekarski.

Przygoda Sebastiana Szymańskiego z rosyjskim Dynamem Moskwa dobiegła końca. A to za sprawą Fenerbahce Stambuł, które bez żadnych problemów zapłaciło 11 milionów euro plus bonusy. Tym samym Polak najprawdopodobniej na zawsze zamknął temat związany z klubem z kraju, który zaatakował Ukrainę.

Jednak jak poinformowały rosyjskie media, Dynamo negocjowało sprzedaż Szymańskiego nie tylko z Fenerbahce. Polakiem podobno zainteresowane było także Galatasaray, dzięki czemu kwota transferu definitywnego została podbita.

Ale to nie wszystko. W mediach pojawiły się doniesienia, jakoby to ofensywny pomocnik miał prowadzić negocjacje zarówno z Fenerbahce, jak i Galatasaray.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Magia wciąż zachowana". Popis zawodnika FC Barcelony

Takie informacje spowodowały, że głos w tej sprawie zabrał agent Szymańskiego, Mariusz Piekarski. Ten za pośrednictwem prowadzonej przez niego agencji Unidos zdecydował się opublikować oświadczenie w tym temacie.

"W momencie, gdy Szymański podjął decyzję o przejściu do Fenerbahce, od razu poinformował o swojej decyzji inne kluby. Następnie negocjowaliśmy warunki współpracy tylko i wyłącznie z Fenerbahce" - napisał na temat przebiegu zmiany barw klubowych przez Polaka jego agent, zaprzeczając plotkom o podwójnych negocjacjach.

W sezonie 2022/23 pomocnik był zawodnikiem Feyenoordu Rotterdam, w którym przebywał na wypożyczeniu. W Eredivisie rozegrał 29 spotkań, a łącznie 40. Strzelił w nich 10 goli, a ponadto 7 razy asystował. Mimo że Szymańskim chciał dalej występować w holenderskim klubie, to ten nie wykupił go, ponieważ nie chciał płacić żadnych pieniędzy Rosjanom.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty