Dla kogo pierwsze trofeum w sezonie 2023/24? Czas na Superpuchar Polski

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Stratos Svarnas (z lewej) i Ernest Muci
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Stratos Svarnas (z lewej) i Ernest Muci

Sezon 2023/24 w Polsce czas zacząć. Na tydzień przed startem rozgrywek ligowych czeka nas prestiżowe starcie mistrza kraju ze zdobywcą pucharu. Raków Częstochowa - Legia Warszawa, czyli Superpuchar Polski. Początek w sobotę o godz. 20.10.

Jeszcze dobrze nie opadły emocje po poprzednim sezonie, nie tak dawno odbywała się Gala Ekstraklasy, na której przyznawano przeróżne nagrody, a już w sobotę o godz. 20.10 sędzia Szymon Marciniak gwizdnie po raz pierwszy i rozpocznie się mecz o Superpuchar Polski, w którym zagrają mistrz Polski Raków Częstochowa i zdobywca Fortuna Puchar Polski Legia Warszawa.

Naprzeciwko siebie staną dwie najlepsze drużyny sezonu 2022/23. I choć najważniejsze trofeum zdobył Raków, bo to on sięgnął po pierwsze w historii mistrzostwo, to jednak ostatnie słowo należało do Legii. To ona zdobyła Puchar Polski, pokonując Raków po rzutach karnych. Było to drugie z rzędu stołecznej drużyny - trochę wcześniej była też wygrana w lidze przed własną publicznością (3:1). Można to w pewien sposób nazwać rewanżem za klęskę Legii w Częstochowie jesienią ubiegłego roku (0:4).

Standardowo spotkanie rozegranie zostanie na stadionie mistrza Polski, więc w tym przypadku w Częstochowie. Co ciekawe, mistrz Polski po raz ostatni wygrał mecz o Superpuchar w 2015 roku i był to Lech Poznań, który pokonał Legię 3:1. Kolejne siedem takich spotkań padało łupem zdobywcy Pucharu Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Magia wciąż zachowana". Popis zawodnika FC Barcelony

Raków - mecz niepotrzebny?

I choć w Częstochowie nikt tego otwarcie nie powie, to pewnie nikt by się nie obraził, gdyby tego meczu w ogóle nie było. Trener Dawid Szwarga podczas briefingu wspominał, że jest to oczywiście najważniejsze spotkanie w tym momencie. Niemniej, z tyłu głowy na pewno będzie rewanżowy mecz z Florą Tallinn w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.

- Gramy o trofeum i zrobimy wszystko, żeby je zdobyć. Mimo, że przed nami drugi mecz z Florą, to najważniejsze dla całego sztabu i zawodników jest odpowiednie przygotowanie się do Superpucharu Polski i odniesienie kolejnego zwycięstwa - mówił Szwarga.

Można spodziewać się kilku zmian w składzie Rakowa w porównaniu do wtorkowego spotkania z Florą. To teoretycznie nie powinien być wielki problem, bo jednak kadra zespołu jest szeroka, a terminarz był znany już parę tygodni temu.

Jest to oczywiście szansa na zdobycie kolejnego trofeum i ustrzelenie swoistego hat-tricka. Nie udało się zdobyć trzeciego z rzędu Pucharu Polski, to może trzeci kolejny Superpuchar? Przekonamy się niebawem.

Jeszcze odnośnie personaliów. Raków przeszedł latem sporą metamorfozę, choć wyjściowy skład w meczu z Florą złożony był z zawodników, którzy byli w Rakowie już w poprzednim sezonie. Ale robią wrażenie transfery takich zawodników jak John Yeboah, Łukasz Zwoliński, Adnan Kovacević (choć obecnie kontuzjowany). a solidnym uzupełnieniem powinni być Maxime Dominguez czy Kamil Pestka.

Legia - jest aż za dobrze

W Warszawie aż tylu zmian nie było. Z zespołu odszedł jeden ważny piłkarz - Filip Mladenović. W jego miejsce sprowadzony został... Patryk Kun z Rakowa. Do tego nowymi twarzami w drużynie są Juergen Elitim, Radovan Pankov i król strzelców ubiegłego sezonu - Marc Gual. Kadra jest szeroka, wyrównana.

Legia latem nie przegrała ani jednego sparingu, a wygrywała drużynami pokroju Karabachu Agdam czy Red Bull Salzburg, prezentując przyjemny dla oka, ofensywny futbol. Oczywiście sparingi, a mecze o stawkę, to dwie różne rzeczy, więc daleko idących wniosków wyciągać nie można, natomiast grzechem byłoby nie docenić postawy wicemistrza.

Atmosfera w zespole jest bardzo dobra, trener Kosta Runjaić tryska optymizmem. Można odnieść wrażenie, że w Legii jest... aż za dobrze.

- Dwa dni temu na treningu mieliśmy 26 zawodników z pola plus bramkarze. Dobrze to wygląda, jest rywalizacja, ale wszyscy na boisku się nie zmieszczą. Kadra jest szeroka, szykujemy się do gry co 3-4 dni. Teraz najważniejszy jest ten pierwszy mecz, którego nie możemy się już doczekać - powiedział Runjaić na konferencji prasowej.

Mecz o Superpuchar Polski Raków Częstochowa - Legia Warszawa odbędzie się w sobotę 15 lipca o godz. 20.10. Transmisja w Polsacie Sport oraz Polsacie Sport Extra. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

CZYTAJ TAKŻE:
Erik Exposito odejdzie ze Śląska Wrocław? Stanowcze słowa Jacka Magiery
"Nieobliczalna". Były kadrowicz prognozuje, co osiągnie Legia

Komentarze (0)