Fernando Santos może spać spokojnie, jeśli chodzi o posadę selekcjonera kadry Polski. W środę (21 czerwca) portugalski trener odbył rozmowę z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą i - jak dowiedział się portal WP SportoweFakty - spotkanie przebiegło w bardzo spokojnej atmosferze (więcej TUTAJ).
Nie oznacza to jednak, że 68-letni Santos nie ma powodów do zmartwień. Biało-Czerwoni skompromitowali się w Kiszyniowie, przegrywając z Mołdawią (2:3) w meczu eliminacji Euro 2024.
Do przerwy polski zespół prowadził dwoma bramkami, ale w drugich 45 minutach dał sobie strzelić trzy gole. Po ostatnim gwizdku arbitra Santos nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, co stało się z jego drużyną.
Więcej być może dowiemy się za kilka tygodni, kiedy Portugalczyk wróci z urlopu. O najbliższych planach szkoleniowca poinformował rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
- Za mało czasu upłynęło od końca tego meczu. Tego czasu na analizę nie było. Selekcjoner wybiera się teraz na urlop, będzie miał czas na analizę i wyciąganie wniosków - podkreślił Kwiatkowski, cytowany przez polsatsport.pl.
Zobacz:
Wiadomo, o co poszło. Bójka wśród polskich kibiców w Mołdawii
ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świata