Piękny gest piłkarzy Sevilli. Wsparli przebywającego w szpitalu Sergio Rico

Getty Images / Alex Caparros - UEFA / Na zdjęciu: piłkarze Sevilli w koszulkach z przesłaniem dla Sergio Rico
Getty Images / Alex Caparros - UEFA / Na zdjęciu: piłkarze Sevilli w koszulkach z przesłaniem dla Sergio Rico

Finał Ligi Europy to wielkie święto piłki, ale też oczywiście miejsce na piękne gesty solidarności. Takim popisali się piłkarze Sevilli, którzy wsparli bramkarza PSG, Sergio Rico.

28 maja świat piłki obiegła bardzo smutna informacja. Właśnie wtedy do szpitala w Sewilli trafił bramkarz Paris Saint-Germain, Sergio Rico. Było to spowodowane przez wypadek, jakiego ofiarą stał się Hiszpan w swojej rodzinnej miejscowości.

W drodze na mszę 29-latek został potrącony przez wóz z mułami, a po chwili kopnięty przez spłoszonego konia. Bramkarz błyskawicznie został przetransportowany do szpitala w stolicy Andaluzji i od tego czasu przebywa na oddziale intensywnej terapii. "El Confidencial" poinformował, że jego stan jest stabilny.

Oczywiście świat sportu nie pozostał obojętny wobec tego wydarzenia. Przed środowym finałem Ligi Europy piłkarze Sevilli FC, w którym mierzyli się z AS Romą, wyszli na rozgrzewkę w okolicznościowych koszulkach. Mieli na nich napis, który miał na celu wsparcie hiszpańskiego golkipera.

ZOBACZ WIDEO: Feta i kompromitacja w Monachium, "Lewy" talizmanem Barcy i powołania do kadry - Z Pierwszej Piłki #40

"Vamos Sergio, jesteśmy z tobą" - czytamy na wspomnianych koszulkach. Naturalnym jest, że w takich momentach barwy klubowe nie mają znaczenia, ale nie jest przypadkowe, że akurat zawodnicy tego andaluzyjskiego klubu wspierają Sergio Rico.

Hiszpan jest wychowankiem tego zespołu, a w latach 2014-2020 był piłkarzem pierwszego zespołu. W międzyczasie był wypożyczany do różnych klubów, ale nie zmienia to faktu, że występował w jednej drużynie z wieloma z obecnych graczy Sevilli, więc dla nich ten gest ma szczególnie duże znaczenie.

Czytaj też:
Messi postawił warunki Barcelonie
Hiszpan wróci do Ekstraklasy?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty