Newcastle zawiodło, ale świętuje. Powrót do Ligi Mistrzów po 20 latach

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: piłkarze Newcastle United
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: piłkarze Newcastle United

Mimo gigantycznej przewagi Newcastle United jedynie bezbramkowo zremisowało z Leicester City. Gospodarze zapewnili sobie udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów, zaś popularne "Lisy" są już więcej niż jedną nogą w Championship.

Z jednej strony po ostatnim gwizdku sędziego na St. James' Park zapanowała niesamowita euforia, bo Newcastle United zapewniło sobie start w kolejnej edycji Ligi Mistrzów po raz pierwszy od sezonu 2002/2003. Z drugiej zaś bezbramkowy remis z walczącym o utrzymanie Leicester City trzeba odbierać jako rozczarowanie.

Niemniej, nie zgadzał się jedynie wynik, bo przewaga gospodarzy była po prostu gigantyczna. Newcastle miało kosmiczną przewagę w posiadaniu piłki (ponad 80 proc.), praktycznie nie schodziło z połowy przeciwnika, robiło sporo zamieszania w ofensywie. Były akcje indywidualne, zespołowe, bokami boiska, środkiem. Były strzały, choć... głównie niecelne.

Jeden kontakt z piłką w polu karnym przeciwnika mieli goście w pierwszej połowie. Nawet nie próbowali udawać, że przyjechali do Newcastle powalczyć o zwycięstwo. Zresztą, po przerwie wcale nie było lepiej, choć w drugiej minucie doliczonego czasu nadeszła ta jedyna, złota szansa. Po dośrodkowaniu z prawej strony złożył się do strzału z woleja Timothy Castagne , ale trafił w sam środek bramki i bezrobotny do tego momentu Nick Pope odbił piłkę. Anglik wcześniej nie miał kompletnie nic do roboty. To było pierwsze i jedyne uderzenie w wykonaniu Leicester.

Taki wynik oznacza, że przed ostatnią kolejką Leicester traci dwa punkty do siedemnastego w tabeli Evertonu. Tymczasem zestaw par na ostatnią serię spotkań to Leicester - West Ham i Everton - Bournemouth.

Newcastle United - Leicester City 0:0

[multitable table=1494 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
CZYTAJ TAKŻE:
Trzęsienie ziemi w tabeli Serie A. Juventus jednak ukarany!
Hit transferowy stał się faktem. Pierwsze wzmocnienie mistrza Polski

ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty