Ten sezon rozgrywek La Ligi przebiegł pod dyktando FC Barcelony. Choć kataloński klub kompletnie zawiódł w europejskich pucharach, to w krajowych rozgrywkach spisywał się bez zarzutu. Barca już na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu zapewniła sobie mistrzowski tytuł.
Ogromny wkład w ten sukces miał Robert Lewandowski, który w tym sezonie zdobył 21 bramek w La Liga i jest na czele w klasyfikacji najlepszych strzelców. Polak wraz z kolegami mistrzostwo świętował w poniedziałek podczas uroczystej parady ulicami Barcelony.
Udział w niej brał tłum kibiców, którzy chcieli świętować razem z piłkarzami. Wydarzenie na żywo relacjonował znany dziennikarz Gerard Romero, który znany jest z wyjątkowego celebrowania goli strzelonych przez Lewandowskiego.
ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Wystarczyło jedno słowo
Miał on jednak niemałe problemy. Podczas gdy obok niego przejeżdżał autobus z drużyną Barcelony, to dziennikarz miał spięcie z policją, która uniemożliwiła mu pracę i to pomimo tego, że Romero był odpowiednio ubrany i oznaczony.
Sytuacja szybko została wyjaśniona i Romero mógł kontynuować pracę podczas relacji z mistrzowskiej parady.
Czytaj także:
Trzy asysty Salaha. Liverpool nie odpuszcza walki o Ligę Mistrzów
Real Betis krok od celu. Rayo Vallecano wciąż z nadziejami