Brudy wychodzą na jaw. Brytyjczycy o Borucu

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Artur Boruc
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Artur Boruc

Materiał "Daily Star" na pewno odbije się szerokim echem. Został on poświęcony Arturowi Borucowi. "Jego genialne interwencje zostały przyćmione przez zamiłowanie do picia alkoholu i dzikich wygłupów" - podkreślono już na wstępie.

Polski bramkarz ma za sobą występy w takich klubach jak między innymi Southampton FC, AFC Bournemouth czy też Celtic Glasgow. "Daily Star" podkreśla, że Artur Boruc był prawdziwym indywidualistą zarówno na boisku, jak i poza nim.

"Jego zamiłowanie do picia oznaczało, że nie miał szacunku dla zasad, kiedy był w Celticu" - pisze tabloid. O wybrykach Boruca w programie "Under The Cosh" opowiedział jego były kolega z Celticu, Paul Caddis.

- Co to był za facet! Zazwyczaj pojawiał się na treningu o 10:25. Gdy wysiadał z czarnej taksówki, czuć było woń alkoholu. Był jednak niewiarygodnym bramkarzem - zaznaczył Caddis.

ZOBACZ WIDEO: Co z przyszłością Zielińskiego? "Jeden trener do niego wydzwania"

Na tym jednak nie poprzestał. - Mógł pojawiać się następnego dnia (po spożyciu alkoholu) i nadal popisywał się najlepszymi paradami. Inny charakter - dodał.

Były kolega polskiego bramkarza spostrzegł również, że menadżer Gordon Strachan "wiedział o piciu, ale uwzględniał też to, jaki jest dobry"

- Strachan nienawidził jego praktyk, ale miał również świadomość tego, że jest cholernie fenomenalny - podsumował.

Czytaj także:
Wicemistrzostwo kolejnym sukcesem. Legia chce zakończyć sezon z przytupem
To on zostanie nowym bramkarzem Manchesteru United? Letnie okienko zadecyduje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty