To już pewne. Do finału Ligi Mistrzów awansuje włoski zespół. Po pierwszym spotkaniu półfinałowym bliżej walki o tytuł jest Inter Mediolan. Podopieczni Simone Inzaghiego pokonali AC Milan 2:0.
W starciu tym decydujący był pierwszy kwadrans. W ciągu trzech minut Inter zadał dwa ciosy odwiecznemu rywalowi. Wynik meczu otworzył Edin Dzeko, który w polu karnym poradził sobie z Davidem Calabrią i wykorzystał dośrodkowanie Hakana Calhanoglu z rzutu rożnego. Mike Maignan odprowadził piłkę wzrokiem.
Pierwsza bramka padła w 8. minucie, a kolejna już w 11. Po zagraniu Federico Dimarco piłkę przepuścił Lautaro Martinez, a ta ostatecznie trafiła do Henricha Mchitarjana. Ten wbiegł w pole karne, wykorzystał wielką dziurę w obronie Milanu i nie dał szans golkiperowi.
ZOBACZ WIDEO: "Ręce opadają". Skandaliczne obrazki w Częstochowie
Po meczu jeden z bohaterów tego spotkania, Dzeko, udzielił pomeczowego wywiadu dla Amazon Prime Italia.
- Dzisiaj czułem się świeższy, być może dlatego, że trzy dni odpoczywałem. Nie tylko ja, ale cała drużyna była podekscytowana, ponieważ nie co roku gra się w półfinale Ligi Mistrzów. Byliśmy skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty i ostatecznie zostaliśmy za to nagrodzeni - mówił Bośniak na temat wygranego pierwszego meczu półfinałowego LM.
37-latek znalazł się w wyjściowym składzie kosztem Romelu Lukaku. Podkreślał przy tym, że jego znaczenie dla Interu to nie tylko bramki. - Czasami goli nie ma i ludzie tylko o tym mówią, ale ja wnoszę do zespołu coś więcej niż bramki. Ciężko pracuję dla moich kolegów z drużyny i strzeliłem gola, ale wykonałem też ważną pracę dla zespołu przez cały mecz - ocenił swój występ Dzeko.
Poruszony został jeszcze jeden wątek, ale bardzo ważny. Mowa o kontrakcie Bośniaka z Interem, który wygasa już w przyszłym miesiącu. Napastnik pytany o termin podpisania nowej umowy złożył jasną deklaracje.
- Kiedy nowy kontrakt? Nie wiem, musiałbyś zapytać klub - odpowiedział piłkarz, który do Interu trafił w 2021 roku.
Swoim środowym występem Dzeko pokazał, że mimo 37 lat wciąż jest w stanie grać na najwyższym poziomie. W końcu mówimy o zawodniku, który strzelił bramkę w półfinale Ligi Mistrzów.
Przeczytaj także:
Piorunujący początek w Lidze Mistrzów. Dwa ciosy w trzy minuty [WIDEO]