Huczne urodziny Pogoni Szczecin. Padło sześć goli

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: radość piłkarzy Pogoni Szczecin
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: radość piłkarzy Pogoni Szczecin

Wesoły pojedynek przy Twardowskiego. Pogoń Szczecin ruszyła do ataku, Stal Mielec nie odpuszczała. Portowcy zwyciężyli 4:2 i zrewanżowali się w pełni za porażkę poniesioną w rundzie jesiennej.

Konfrontacja ze Stalą była centralnym punktem obchodów 75-lecia Pogoni. Gospodarze mogli liczyć na wsparcie kompletu publiczności. Obecna na trybunach była także delegacja kibiców z Mielca, których pociąg wyruszył w trasę o godzinie 4. Pogoń nie chciała zepsuć sobie urodzin i jednocześnie starała się zrewanżować za porażkę 2:4 poniesioną w rundzie jesiennej w Mielcu.

Oba kluby są blisko zrealizowania planu minimum na rundę wiosenną. Pogoń potrzebuje jeszcze kilku dobrych wyników do zapewnienia sobie czwartego miejsca w tabeli premiowanego grą w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Z kolei przeciętna w 2023 roku Stal jeszcze nie zapewniła sobie pozostania w PKO Ekstraklasie na następny sezon. Trener Jens Gustafsson spodziewał się ciekawego meczu właśnie ze względu na "napiętą sytuację w tabeli".

Pogoń nie potrzebowała dużo czasu na strzelenie urodzinowego gola. Kamil Grosicki w 5. minucie pokonał z rzutu karnego Bartosza Mrozka. Lider Portowców położył bramkarza i ominął go płaskim kopnięciem. Jedenastka została podyktowana za blokowanie ręką Marcina Flisa strzału Pontusa Almqvista.

ZOBACZ WIDEO: Sytuacja Salamona jest przesądzona? "Zaskoczyła mnie reakcja Lecha"

Najlepsza szansa na gola Stali w pierwszej połowie była w 36. minucie. Maciej Domański wykonywał rzut karny, ale nie był równie skuteczny jak Kamil Grosicki po przeciwnej stronie boiska. Pomocnik gości strzelił w słupek, a jego kompanom nie udało się wykonać dobitki. Jedenastka została przyznana Stali za faul Dantego Stipicy na Piotrze Wlaźle.

Zmarnowana szansa szybko zemściła się na piłkarzach Stali. W 45. minucie Kamil Grosicki wymienił podania z Mateuszem Łęgowskim na lewej stronie boiska i w swoim stylu pognał w kierunku bramki. Płaskie wstrzelenie "Grosika" skończyło się samobójczym trafieniem Mateusza Matrasa. Powtórzyła się sytuacja z Gdańska, gdzie w podobnych okolicznościach do własnej bramki zagrał Joel Abu Hanna. Po tej sytuacji było 2:0 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Sytuacja na boisku powtarzała się. Po przerwie genialnej szansy na gola dla Stali nie wykorzystał Rauno Sappinen i w 56. minucie Pogoń udzieliła lekcji skuteczności przeciwnikom. Sebastian Kowalczyk strzelił na 3:0 z rzutu karnego za faul Bartosza Mrozka na Pontusie Almqviście.

Dopiero na trzeci mocny cios odpowiedziała Stal i w 59. minucie poprawiła wynik. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka odbiła się kilkakrotnie w polu karnym Pogoni zanim trafiła pod nogi Rauno Sappinena. Wprowadzony w przerwie napastnik zorientował się w sytuacji i pokonał Dantego Stipicę strzałem z bliska.

Rauno Sappinen czuł się dobrze na stadionie Pogoni i w 68. minucie podniósł temperaturę meczu golem kontaktowym na 2:3. Tym razem urwał się gospodarzom w środku pola karnego i główkował po miękkim dośrodkowaniu. Początkowo sędzia asystent podniósł chorągiewkę, ale wideo weryfikacja pokazała, że spalonego nie było. Goście mogli jeszcze dopaść Portowców, ale ostatnie słowo należało do Pogoni.

W wesołym widowisku piłkarze ofensywni nie mieli dość i w 75. minucie padł gol na 4:2 Pontusa Almqvista. Gospodarze wybronili się po rzucie wolnym, a akcja bramkowa została przyspieszona rewelacyjnym podaniem Kamila Grosickiego. Po nim Szwed opanował piłkę w polu karnym i ustalił wynik strzałem w kierunku dalszego narożnika Stali.

Pogoń Szczecin - Stal Mielec 4:2 (2:0)
1:0 - Kamil Grosicki (k.) 5'
2:0 - Mateusz Matras (sam.) 45'
3:0 - Sebastian Kowalczyk (k.) 56'
3:1 - Rauno Sappinen 60'
3:2 - Rauno Sappinen 68'
4:2 - Pontus Almqvist 75'

W 36. minucie Maciej Domański (Stal) nie wykorzystał rzutu karnego. Strzelił w słupek.

Składy:

Pogoń: Dante Stipica - Paweł Stolarski (69' Mariusz Malec), Benedikt Zech, Danijel Loncar, Leonardo Borges - Mateusz Łęgowski - Wahan Biczachczjan (69' Rafał Kurzawa), Sebastian Kowalczyk (88' Yedegar Rostami), Alexander Gorgon, Kamil Grosicki (80' Marcel Wędrychowski) - Pontus Almqvist (88' Konstantinos Triantafyllopoulos)

Stal: Bartosz Mrozek - Arkadiusz Kasperkiewicz, Mateusz Matras, Marcin Flis - Fabian Hiszpański (46' Maciej Wolski), Paweł Żyra, Piotr Wlazło (46' Rauno Sappinen), Krystian Getinger (79' Leandro) - Koki Hinokio, Maciej Domański (89' Mikołaj Lebedyński) - Bartłomiej Ciepiela (78' Mateusz Mak)

Żółte kartki: Stipica, Almqvist (Pogoń) oraz Flis, Mrozek (Stal)

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)

Widzów: 19455

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (4)
avatar
Ernest
23.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Pogoni grają fajną piłkę. 
avatar
Raphaellos
23.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ok oj ktoś nie grał meczu i ma zaległy tak jak legła poległa 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
23.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ojojoj, ktoś zleciał z podium, co za upokorzonko ^.^ 
avatar
kaptur_mnicha
22.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro takie fajne mecze w tej ekstraklapie , to selekcjoner pan Santos ma w czym wybierać. Talentów wysypało się jak grzybów po deszczu .