[tag=56868]
Sebastian Szymański[/tag] latem 2022 roku łączony był z przenosinami do jednej z pięciu topowych lig w Europie. Ostatecznie skończyło się na tym, że Polak wylądował na wypożyczeniu w Holandii.
Na rok związał się Feyenoordem Rotterdam i z perspektywy czasu śmiało można powiedzieć, że był to bardzo dobry ruch. Holenderski klub ma w umowie wypożyczenia opcję wykupu naszego reprezentanta. Ta opiewa na 10 milionów euro.
Z mediów, które są bliskie klubowi łatwiej wyczytać jednak, że pozostanie Szymańskiego nie jest pewne, a Feyenoord nie ma przekonania do pobicia swojego rekordu transferowego (obecnie wynosi on 7,4 miliona euro przyp. red.). Nie chodzi tu o jakość Polaka, ale inne pilniejsze potrzeby niż ofensywny środkowy pomocnik.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące słowa Santosa na pierwszym zgrupowaniu. "Normalnie byś pomyślał - wariat"
O przyszłości kadrowicza opowiedział na kanale "Po Gwizdku" Mariusz Piekarski, agent Szymańskiego. - Mi się wydaje, że na pytanie o przyszłość Szymańskiego będzie można odpowiedzieć pod koniec maja, na początku czerwca - rozpoczął.
- Feyenoord ma opcję, zmierza po mistrzostwo, więc ma z automatu grę w Lidze Mistrzów. Trudno będzie zrezygnować z grania w Lidze Mistrzów i to jeszcze w tak dużym klubie - dodał menadżer.
Zaznaczył jednak, że nie ma opcji gry w Rosji. - Sebastian jest jak najbardziej zadowolony z tego transferu. Myślę, że Feyenoord zdobędzie mistrzostwo i bliżej końca ligi porozmawiamy o tym. Pamiętajmy, że Sebastian jest wypożyczony z Dynama Moskwa, więc wszystkie strony muszą tego chcieć, Feyenoord musi dogadać się z Dynamem, a to też nie jest łatwe w tych czasach. Są różne sankcje, jest wojna i zobaczymy, jak to się skończy. Czy dopuszczam do siebie myśl, że Szymański może wrócić do Rosji? Nie, nie ma na to szans - zakończył menadżer piłkarza.
Szymański dotychczas w barwach klubu z Rotterdamu wystąpił łącznie w 35 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić dziewięć goli oraz siedmiokrotnie asystować kolegom z zespołu.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę