FC Barcelona znowu zawiodła swoich kibiców. W niedzielę lider La Liga zremisował 0:0 z Getafe, które w obecnym sezonie walczy o utrzymanie. Fanów martwi nie tylko strata punktów, ale także fakt, że drużyna Xaviego ma duży problem ze strzelaniem goli.
Ostatnie trzy mecze "Dumy Katalonii" to zero strzelonych bramek. Barca wcześniej zremisowała z Gironą 0:0 i przegrała w Pucharze Króla z Realem Madryt 0:4. W mediach oczywiście obrywa się także Robertowi Lewandowskiemu, który nie strzela goli.
Lluis Mascaro z katalońskiego "Sportu" poświęcił odrobinę uwagi polskiemu napastnikowi. W swoim felietonie wskazał, co Barcelona musi potraktować priorytetowo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny
"To już trzy mecze bez gola, co wyraźnie świadczy o ograniczonych zasobach ofensywnych, jakie wykazuje wyczerpana fizycznie i psychicznie Barca. Wciąż brakuje Lewandowskiego, a bez Polaka nie ma bramek. To problem, który trzeba rozwiązać w przyszłym sezonie. Do końca zostało dziewięć meczów i trzeba wyciągnąć wnioski z naszych słabości" - pisze dziennikarz.
Co ciekawe, słabe wyniki Barcelony w ostatnich tygodniach na razie nikogo nie martwią. Mascaro jest przekonany, że mistrzostwo padnie łupem "Dumy Katalonii".
"Dwa ostatnie remisy byłyby niebezpieczne, gdyby nie fakt, że liga od dawna jest skazana na zwycięstwo. Skazana, ale nie wygrana i dlatego konieczne jest, aby Barcelona znowu zaczęła grać w piłkę i matematycznie przyklepała tytuł" - dodaje dziennikarz "Sportu".
Do zakończenia sezonu zostało jeszcze dziewięć kolejek. W tej chwili FC Barcelona wyprzedza Real Madryt o 11 punktów.
Kuriozalne słowa Xaviego. Tak wytłumaczył wpadkę Barcelony >>
Katalończycy są zgodni. Wskazali jeden problem po remisie >>