[tag=4114]
Jan Tomaszewski[/tag] w polskich mediach od lat słynie z ostrego języka. Były bramkarz reprezentacji Polski nie boi się wyrażać swoich opinii, używając do tego celu bardzo mocnych sformułowań.
W ostatnich miesiącach Tomaszewski bardzo często krytykował Roberta Lewandowskiego, zarówno za występy w kadrze, jak i FC Barcelonie. W meczu rewanżowym 1/2 finału Pucharu Króla Lewandowski dał powody do kolejnej krytyki.
Polak zagrał naprawdę słabe zawody, co niestety nie jest odstępstwem od normy, którą prezentował w minionych tygodniach. Były legendarny golkiper Biało-Czerwonych znalazł jeden powód takiego stanu rzeczy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii
- Widać po raz któryś, że jest przemęczony - stwierdził w rozmowie na kanale "Super Expressu". - W dalszym ciągu jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, ale grał słabo, czego przykładem jest 42. czy 43. minuta, gdy miał "dwusetkę". W Bayernie by się zabawił, a tu nie strzelił. Było widać to przemęczenie Roberta - dodał po chwili.
Tomaszewski wie także, kiedy Lewandowski wróci do swojej normalnej formy. - To nie jest ten Lewandowski, poczekajmy do nowego sezonu. Robert jak się zresetuje, to zacznie grać na swoim starym poziomie - ocenił.
Lewandowski w barwach Barcelony wystąpił dotychczas łącznie 35 razy. Udało mu się w tym czasie strzelić 27 goli oraz zanotować siedem asyst. Liczby nie są złe, ale zdecydowana większość udziałów przypada na początek sezonu.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę