Wisła Kraków nie chce zwalniać. Jedna z trudniejszych stacji przed nią

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Wisły Kraków
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Wisły Kraków

Kolejka na zapleczu PKO Ekstraklasy potrwa od czwartku do wtorku. Rozpędzona Wisła Kraków zagra w Niepołomicach, gdzie wygrał tylko jeden pierwszoligowiec. ŁKS odwiedzi byłego trenera, a GKS Tychy zagra po raz pierwszy pod wodzą Dariusza Banasika.

Komplet siedmiu wygranych sprawia, że Wisła Kraków jest najlepszym pierwszoligowcem rundy wiosennej. Rozpędzona drużyna Radosława Sobolewskiego rozgościła się w strefie barażowej i nawet w najbliższej kolejce może wskoczyć na miejsce premiowane awansem do PKO Ekstraklasy. Warunkiem jest zdobycie większej liczby punktów w meczu z Puszczą Niepołomice niż wicelider Ruch Chorzów w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

- Na pewno nasz zespół wygląda teraz inaczej niż jesienią. Dokonano wzmocnień, które pomagają nam w wielu aspektach. Wtedy mieliśmy wąską kadrę, teraz jest szersza. A to z kolei napędza wewnętrzną rywalizację. Idąc dalej: im większa walka o miejsce w składzie, tym bardziej zespół się rozwija. I jeszcze jedno: wiem, że sporo się mówiło, iż w zespole jest tak wielu Hiszpanów. Tymczasem atmosfera w drużynie jest fantastyczna - opowiada Luis Fernandez w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.

Hiszpan z Wisły jest najlepszym strzelcem ligi dzięki zdobyciu 18 goli. W Niepołomicach o poprawienie statystyk będzie trudno. Puszcza traci u siebie najmniej goli - w 12 meczach u siebie pozwoliła sobie na stratę dziewięciu bramek. W Niepołomicach wygrał jak dotąd tylko jeden gość - Ruch Chorzów. W domowej tabeli drużyna Tomasza Tułacza jest druga.

Po latach częstego rozgrywania sparingów, Puszcza po raz pierwszy spotkała się w jednej lidze z Wisłą Kraków. Jesienią doszło do dwóch pojedynków regionalnych rywali przy Reymonta. W ligowym było 3:2 dla niepołomiczan, a w Fortuna Pucharze Polski 3:2 dla Wiślaków. Puszcza pozostaje piąta w tabeli, ale w rundzie wiosennej ma swoje problemy i w 2023 roku jest dopiero 14. siłą ligi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

Nietypowa, świąteczna kolejka potrwa od czwartku do wtorku. Do ostatniego dnia trzeba poczekać na pojedynek Górnika Łęczna z ŁKS-em Łódź. Drużyna z Lubelszczyzny odpadła w półfinale Fortuna Pucharu Polski. W nim poniosła porażkę 0:1 z Rakowem Częstochowa. W pierwszej połowie stawiała opór liderowi PKO Ekstraklasy, ale później została zdominowana i nie odpowiedziała na gola Bartosza Nowaka.

Następnym przeciwnikiem Górnika będzie inny lider ŁKS Łódź. Ireneusz Mamrot, który przejął łęcznian w rundzie wiosennej, pracował w 2021 roku z łodzianami. Było to przed jego powrotem do Jagiellonii Białystok.

GKS Tychy zmierzy się z Arką Gdynia i gospodarze po raz pierwszy zagrają pod wodzą Dariusza Banasika. Trener zastąpił Dominika Nowaka i powraca na zaplecze PKO Ekstraklasy. Pomagał w przygotowaniach do poprzedniego, wygranego 1:0 meczu z Resovią, ale na ławce kierował zespołem jeszcze Przemysław Pitry. Arka jest najmocniejszym pierwszoligowcem na wyjazdach i do Tychów wybiera się po dziewiąte zwycięstwo poza Gdynią.

26. kolejka Fortuna I ligi:

Chojniczanka - Bruk-Bet Termalica Nieciecza / czw. 06.04.2023 godz. 18:00

Chrobry Głogów - Sandecja Nowy Sącz / czw. 06.04.2023 godz. 18:00

Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała / czw. 06.04.2023 godz. 20:30

Skra Częstochowa - Resovia / sob. 08.04.2023 godz. 12:40

GKS Tychy - Arka Gdynia / sob. 08.04.2023 godz. 15:00

Puszcza Niepołomice - Wisła Kraków / sob. 08.04.2023 godz. 17:30

Stal Rzeszów - Zagłębie Sosnowiec / sob. 08.04.2023 godz. 20:00

GKS Katowice - Odra Opole / wt. 11.04.2023 godz. 18:00

Górnik Łęczna - ŁKS Łódź / wt. 11.04.2023 godz. 20:30

Czytaj także: Ten trener prowadzi Arkę Gdynia w rundzie wiosennej. Wcześniej były wątpliwości
Czytaj także: Czeski zawodnik dołączył do Ruchu Chorzów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty