Dwa mecze reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw Europy 2024 za nami. Pierwszy przeciwko Czechom (1:3) nie napawał optymizmem. Za to z Albanią (1:0) poszło już nieco lepiej. Znów pojawiły się jednak ogromne wątpliwości, co do stylu. Wynik na PGE Narodowym mógł być inny, gdyby nie Karol Świderski, który strzelił decydującego gola.
Kolejne mecze Biało-Czerwoni rozegrają w czerwcu. Podczas marcowego zgrupowania kilku zawodników zawiodło Santosa i jeśli się nic nie zmieni, nie dostaną powołania na najbliższe spotkania. Kto zajmie ich miejsce? Zbigniew Boniek liczy, że kariera Kamila Jóźwiaka znów wróci na właściwe tory.
- My mamy ciekawe boki pomocy. Mamy Kamińskiego, Skórasia, Frankowskiego, mam nadzieję, że z czasem odnajdzie się Kamil Jóźwiak, który znakomicie zagrał z Hiszpanią na mistrzostwach Europy. To znaczy, że był na najwyższym poziomie, pytanie, dlaczego nie jest na nim dzisiaj, coś nie wyszło - powiedział były prezes PZPN w "Prawdzie Futbolu".
ZOBACZ WIDEO: Dostał pytanie o styl reprezentacji Polski. Wymowna reakcja
Kariera Kamila Jóźwiaka zdecydowanie wyhamowała. Po raz ostatni w kadrze zagrał w 2021 roku przeciwko Węgrom, w eliminacjach do mistrzostw świata. Skrzydłowy był pomijany przez poprzedniego selekcjonera Czesława Michniewicza.
Od marca 2022 roku, Jóźwiak jest piłkarzem Charlotte FC. W tym sezonie rozegrał cztery mecze w MLS, jednak od starcia z Orlando, stracił miejsce w podstawowym składzie.
Kolejny mecz eliminacji ME 2024 Polska rozegra w czerwcu z Mołdawią. Trzy dni wcześniej Biało-Czerwoni rozegrają towarzyski mecz na PGE Narodowym. Rywalem zespołu Fernando Santosa będzie prawdopodobnie reprezentacja Niemiec.
Zobacz także:
Padło pytanie o przyszłość Papszuna. Konkretna odpowiedź dyrektora
FC Barcelonie grozi wykluczenie z Ligi Mistrzów. Stanowcza reakcja klubu