Do 40. minuty mecz Polski z Albanią, w ramach eliminacji do Euro 2024, nie różnił się zbyt wiele od piątkowego starcia Biało-Czerwonych z Czechami. Tyle tylko, że piłkarze Fernando Santosa nie stracili bramki. W ofensywnej fazie nie byli jednak w stanie stworzyć sobie klarownych sytuacji i wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem.
W 41. minucie kibice na PGE Narodowym i miliony przed telewizorami w końcu doczekali się bramki. Piłka po jednym z dośrodkowań spadła przed pole karne pod nogi Jakuba Kamińskiego, ten przymierzył z dystansu i trafił w słupek. Na całe szczęście futbolówkę zgarnął Karol Świderski i choć znalazł się w trudnej sytuacji, wpakował ją do bramki - obok bramkarza i obrońcy z Albanii.
Dla Świderskiego to dziewiąta bramka w barwach reprezentacji Polski. I druga przeciwko Albanii. W październiku 2021, w ramach eliminacji do mistrzostw świata, Biało-Czerwoni wywieźli z Tirany wygraną 1:0, a napastnik strzelił jedyną bramkę w tym spotkaniu.
Tak Karol Świderski otworzył wynik meczu z Albanią:
Czytaj także:
- Tak wyglądała szatnia Polaków tuż przed meczem
- Będziesz zaskoczony. Zobacz, kto stał przy autobusie polskich piłkarzy
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"