Trwa święto w Maroku. Rewelacja mundialu zaskoczyła giganta

PAP/EPA / Jalal Morchidi / Na zdjęciu: reprezentacja Maroka
PAP/EPA / Jalal Morchidi / Na zdjęciu: reprezentacja Maroka

Gol w ostatnim kwadransie podstawowego czasu zdecydował o zwycięstwie 2:1 Maroka w meczu towarzyskim z Brazylią. Jedyna bramka dla Canarinhos padła po kompromitującym błędzie bramkarza.

Maroko zagrało z Brazylią w Tangerze. Była to dla podopiecznych Walida Regraguiego możliwość spotkania się z kibicami po mistrzostwach świata 2022. Maroko zajęło czwarte miejsce w mundialu, a Canarinhos pożegnali się z turniejem w ćwierćfinale.

Brazylia rozpoczęła nowy etap bez byłego selekcjonera Tite i byłego kapitana Thiago Silvy. Drużyna została wyprowadzona na boisko przez Casemiro, który przejął opaskę pod nieobecność kontuzjowanego Neymara. W jedenastce znaleźli się między innymi Andrey Santos z Vasco Da Gama oraz Rony z Palmeirasu. Temu drugiemu w ofensywnym trio towarzyszyli Rodrygo Goes i Vinicius Junior z Realu Madryt.

Po stronie Maroka eksperymentów nie było i w składzie pokazali się bohaterowie mundialu. W 29. minucie drużyna z Afryki strzeliła gola na 1:0. Nie popisał się Emerson Royal, który zgubił piłkę blisko własnego pola karnego i nie przekonał sędziego do odgwizdania faulu. Krótka akcja bramkowa Sofiane'a Boufala oraz Bilala El Khannousa zakończyła się strzałem tego pierwszego z 11. metra.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące opinie nt. Roberta Lewandowskiego. Oto co napisali Hiszpanie

W pierwszej połowie piłka znalazła się również w bramce Maroka, ale trafienie Viniciusa Juniora nie zostało uznane z powodu spalonego. Odetchnął Bono, który zachował się katastrofalnie poza własnym polem karnym.

Brazylia doprowadziła do remisu 1:1 w 67. minucie. Kapitan wziął sprawy w swoje ręce i to Casemiro zdobył gola po asyście Lucasa Paquety. Pomocnik Manchesteru United strzelił anemicznie zza pola karnego, ale Bono popełnił kolejny błąd i przepuścił piłkę do siatki.

Pozostało jeszcze trochę czasu na rozstrzygnięcie meczu obu zespołom. W 79. minucie zmiennik Abdelhamid Sabiri wpakował piłkę mocnym strzałem pod poprzeczkę i zdobył bramkę na 2:1 dla Maroka. Punktem wspólnym wszystkich goli w tym meczu było odebranie piłki blisko pola karnego przeciwnika.

Maroko - Brazylia 2:1 (1:0)
1:0 - Sofiane Boufal 29'
1:1 - Casemiro 67'
2:1 - Abdelhamid Sabiri 79'

Składy:

Maroko: Bono - Achraf Hakimi (52' Yahia Attiyat), Nayef Aguerd, Romain Saiss, Noussair Mazraoui - Azzedine Ounahi (64' Imran Louza), Sofyan Amrabat, Bilal El Khannous (64' Abdelhamid Sabiri) - Hakim Ziyech, Youssef En Nesyri (77' Walid Cheddira), Sofiane Boufal (77' Abde)

Brazylia: Weverton - Emerson Royal (90' Arthur), Eder Militao, Robert Ibanez, Alex Telles - Andrey Santos (65' Raphael Veiga), Casemiro, Lucas Paqueta (86' Yuri Alberto) - Rony (64' Antony), Rodrygo Goes (65' Vitor Roque), Vinicius Junior

Żółte kartki: El Khannous, Amrabat (Maroko) oraz Rony (Brazylia)

Sędzia: Sadok Selmi (Tunezja)

Czytaj także: "Stworzysz historię". Wielkie słowa prezydenta Barcelony
Czytaj także: To im się udało. Barcelona oryginalnie nazwała Lewandowskiego

Komentarze (0)