Zawodzący w tym sezonie Olympique Lyon po raz kolejny stracił punkty. Tym razem stało się to w meczu z będącym niżej w tabeli FC Nantes.
A żeby tego było mało, stało się to w kuriozalny sposób, bo nie da się inaczej wytłumaczyć sytuacji, w której gospodarze stracili gola. W 2. minucie piątkowego meczu interweniujący w sytuacji sam na sam Remy Riou nastrzelił piłką Castello Lukebę. Futbolówka odbiła się od klatki piersiowej i wpadła do bramki.
Co prawda OL potrafił odpowiedzieć jeszcze w pierwszej połowie, gdy w zamieszaniu w polu karnym najprzytomniejszy okazał się Alexandre Lacazette i upadając zdołał jeszcze oddać strzał.
Ale później kibice z Lyonu strasznie się irytowali po kolejnych nieudanych akcjach swojej drużyny. Były gwizdy publiczności, która - dodajmy - nie stawiła się w komplecie na Groupama Stadium. To kolejne rozczarowanie i coraz bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że w kolejnym sezonie drużyny OL zabraknie w europejskich pucharach. Nie mogły więc dziwić gwizdy po końcowym gwizdku arbitra.
Olympique Lyon - FC Nantes 1:1 (1:1)
0:1 Castello Lukeba (s.) 2'
1:1 Alexandre Lacazette 24'
[multitable table=1490 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]
CZYTAJ TAKŻE:
"Kret" w szatni Bayernu Monachium? Julian Nagelsmann komentuje
Bartłomiej Drągowski łapał się za głowę. Spezia Calcio nie poszła za ciosem
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)