[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] zimą dokonał jednego z bardziej zaskakujących transferów ostatnich lat. Trudno było bowiem oczekiwać, że komukolwiek uda się wypożyczyć z Manchesteru City tak klasowego piłkarza, jak Joao Cancelo.
Bawarczykom faktycznie się ta sztuka udała. Portugalczyk trafił do Monachium na półroczne wypożyczenie. Los szybko jednak ponownie skojarzył go z zespołem z Manchesteru. Bayern trafił bowiem na Anglików w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Okazuje się jednak, że "Obywatele" nie chcieli zabezpieczyć się przed ewentualnym skarceniem przez byłego zawodnika. Według niemieckiego "Bilda" w umowie wypożyczenia nie ma klauzuli zabraniającej Cancelo występu.
To oznacza, że możemy być świadkami podobnej sytuacji, jak ta, gdy Alvaro Morata strzelał gola Realowi Madryt eliminując "Królewskich" na etapie półfinału Ligi Mistrzów. Wówczas Hiszpan był wypożyczony do Juventus FC.
Cancelo jak na razie bardzo przyzwoicie sprawuje się w nowych barwach. Łącznie zagrał w nich w dziewięciu meczach. Strzelił w nich jednego gola oraz zanotował także cztery ostatnie podania.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie