Robert Lewandowski w tym sezonie strzelił dla FC Barcelony 25 bramek we wszystkich rozgrywkach. To bardzo dobry wynik, ale ostatnio zaczęło się dziać coś niepokojącego. Reprezentant Polski gra przeciętnie, ma problemy z umieszczeniem piłki w bramce i widać, że jest daleki od najlepszej formy.
Eksperci zastanawiają się, co sprawiło, że "Lewy" aż tak spuścił z tonu. Jerzy Dudek uważa, że Polakowi mogły zaszkodzić niedawne mistrzostwa świata w Katarze.
- Ciężko jest grać non stop na najwyższym poziomie. Robert doskonale znał Bundesligę i potrafił odpowiednio rozłożyć siły na cały sezon. Do La Ligi przyszedł z rozpędu i nie zaliczył pełnego okresu przygotowawczego z nowymi kolegami, ale od razu zaczął wykręcać niesamowite liczby. Jednak po mistrzostwach świata przyszło zmęczenie - mówi były bramkarz w "Fakcie".
ZOBACZ WIDEO: Kryzys "Lewego"? Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #33
Czy są powody do niepokoju, a może to tylko chwilowy kryzys i 34-latek za chwilę znowu będzie seryjnie strzelać gole? Dudek przypomina przypadek innego zawodnika, który w Barcelonie sobie nie poradził.
- Kiedyś podobna sytuacja była w Bracy z Philippe Coutinho. Brazylijczyk na rosyjskim mundialu w 2018 r. rozegrał pięć ciężkich spotkań, a potem w lidze hiszpańskiej cierpiał i nie potrafił powrócić do najwyższej formy. Widać podobieństwa? Mam nadzieję, że z "Lewym" będzie trochę inaczej - komentuje.
"Duma Katalonii" potrzebuje Lewandowskiego w najlepszej formie, bo czeka ją El Clasico z Realem Madryt. Mecz FC Barcelona - Real Madryt w niedzielę o godz. 21. Transmisja w Eleven Sports, dostępnym w Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
"Próbował już 23 razy". Hiszpanie ujawnili, czego Lewandowski jeszcze nie zrobił w Barcelonie >>
Legenda Bayernu wbiła szpilkę Lewandowskiemu. Co za opinia >>