We wtorek FIFA potwierdziła zmianę formatu w mistrzostwach świata 2026 (więcej TUTAJ). Weźmie w nich udział aż 48 drużyn, które łącznie rozegrają 104 spotkania.
Format zmieniono także w Klubowych Mistrzostwach Świata (więcej TUTAJ). W nich plusem jest fakt, że rozgrywane będą co cztery lata. O tytuł będą walczyć 32 drużyny, w tym 12 z Europy.
Pozytywnie na tą decyzję nie zareagowało European Leagues, stowarzyszenie skupiające wszystkie profesjonale ligi Europy, w tym m.in. PKO Ekstraklasę. W opublikowanym komunikacie zapowiedziano, że sprawa ta będzie miała dalszy ciąg, bowiem podjęte zostaną dalsze kroki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: stadiony świata. Ten film można oglądać bez końca
"European Leagues są zaniepokojone wczorajszymi zapowiedziami Rady FIFA dotyczącymi nowego kalendarza meczów międzynarodowych, rozszerzenia nowych Klubowych Mistrzostw Świata FIFA, powiększenia pod względem liczby meczów zbliżających się Mistrzostw Świata w 2026 roku, a także przedstawienia nowych corocznych rozgrywek dla klubów, o których ligi były zupełnie nieświadome.
Wszystkie te decyzje zostały podjęte przez FIFA w sposób jednostronny i bez jakiegokolwiek procesu konsultacji z wieloma zainteresowanymi stronami piłkarskimi, a także w szczególności z ligami. Niestety, w ostatnich latach stało się to zwyczajem.
W ostatnim czasie rozwiązania organów zarządzających piłką nożną koncentrują się wyłącznie na dodawaniu nowych rozgrywek oraz na dalszym rozszerzaniu istniejących rozgrywek w i tak już mocno zatłoczonym kalendarzu piłkarskim. Skutkuje to uprzywilejowaniem kilku klubów, przy jednoczesnym całkowitym pominięciu ogromnego negatywnego wpływu ekonomicznego i sportowego tych decyzji na ligi krajowe, większość ich klubów, zawodników i kibiców.
European Leagues, we współpracy z World Leagues Forum, analizują obecnie decyzje FIFA i wkrótce podejmą decyzję o dalszych krokach" - napisano w oficjalnym komunikacie.
Przeczytaj także:
Hat-trick 20-latka w Lidze Konferencji Europy. Potrzebował tylko trzech minut! [WIDEO]
Trener Brighton zabrał głos ws. Modera. Nie ma dobrych wieści