VAR anulował bramkę. Wyszły na jaw szokujące fakty!

Twitter / Viaplay / Na zdjęciu: anulowany gol z meczu Fiorentina - Braga
Twitter / Viaplay / Na zdjęciu: anulowany gol z meczu Fiorentina - Braga

Mecz Ligi Konferencji Europy pomiędzy Fiorentiną i SC Braga wciąż budzi emocje. Wszystko za sprawą anulowanego gola Cabrala. Do sprawy odniósł się szef sędziów UEFA Roberto Rosetti. Na jaw wyszły szokujące fakty.

O tej sytuacji mówił cały świat. W 50. minucie rewanżowego meczu Ligi Konferencji Europy pomiędzy ACF Fiorentiną i SC Braga do siatki gości trafił Arthur Cabral. Radość z gola trwała krótko. Co prawda system Goal Line dał sygnał, że piłka całym obwodem przekroczyła linię, ale wszystko sprawdzono inną technologią - VAR.

Ostatecznie sędzia główny zdecydował się anulować gola. Jak się później okazało, był to błąd arbitra. Sytuacja była kuriozalna. - Sprawdzamy technologię technologią. Ta sytuacja przejdzie z pewnością do historii - mówili podczas transmisji komentatorzy Viaplay.

Wszystko wyjaśnił szef sędziów UEFA Roberto Rosetti, który przekazał szokujące fakty. - W meczu Fiorentiny z Bragą doszło do niezwykle skomplikowanej sytuacji granicznej. Technologia Goal Line zasygnalizowała, że piłka przekroczyła linię o 2 milimetry. VAR, sprawdzając ujęcia nie był przekonany o słuszności tego werdyktu. Taka jest procedura przewidziana protokołem - mówił Rosetti, którego cytuje serwis sport.sky.it.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

- Same obrazy nie były jednak wyraźne i ostateczny wniosek jest taki, że lepiej byłoby, gdyby VAR nie interweniował - dodał Rosetti.

Dodajmy, że Fiorentina wygrała 3:2, a w dwumeczu 7:2 i awansowała do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. W tej fazie rozgrywek zmierzy się z tureckim Sivassporem.

Czytaj także:
Mieszane uczucia Włochów wobec występu Zielińskiego
Szalony mecz drużyny Ronaldo! Końcówka to jakiś kosmos

Źródło artykułu: WP SportoweFakty