Po względnie udanym dla Francji mundialu w Katarze, w kraju wybuchały kolejne afery. Najpierw na jaw wyszedł konflikt na linii selekcjoner Didier Deschamps - Karim Benzema. Następnie pojawiły się informacje o buncie Kingsley'a Comana.
Prawdziwe szambo wybuchło jednak w nowym roku. Prezes Francuskiej Fedracji Piłki Nożnej (FFF) Noel Le Graet miał wyraźnie dość pytań o ewentualne przejęcie reprezentacji Francji przez legendarnego Zinedine'a Zidane'a.
- Co bym zrobił, gdyby Zidane spróbowałby się ze mną skontaktować? Nic, ale na pewno by tego nie zrobił. Gdyby tak postąpił, nie odebrałbym, a nawet bym się z nim nie skontaktował - wypalił w rozmowie z radiem RMC Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
To był początek końca kariery doświadczonego działacza. Za Zidanem wstawił się praktycznie cały kraj z Kylianem Mbappe i prezydentem Emmanuelem Macronem na czele. Niedługo później wybuchła kolejna afera z Le Graetem w roli głównej.
Ówczesny prezes FFF został bowiem oskarżony o molestowanie przez agentkę piłkarską - Sonię Souid. 81-latek miał zaproponować jej współżycie oraz wysyłać jednoznaczne wiadomości przez telefon.
Dzień po tym, jak pojawiła się ta informacja w mediach Le Graet został oficjalnie odsunięty od pełnienia swoich dotychczasowych obowiązków na czas nieokreślony. Od 11 stycznia 2023 roku był więc w teorii bez wpływu na FFF.
Nieco ponad miesiąc później działacz podjął zaskakującą decyzję. Nie czekał na wyniki śledztwa tylko wyprzedził ruch federacji i 28 lutego na spotkaniu Komitetu Wykonawczego federacji oficjalnie podał się do dymisji po 12 latach pełnienia funkcji prezesa FFF.
"Noel Le Graet ogłosił we wtorek, 28 lutego Komitetowi Wykonawczemu Francuskiej Federacji Piłki Nożnej swoją decyzję o odejściu ze stanowiska. FFF pragnie wyrazić uznanie dla niezwykłych wyników sportowych i ekonomicznych Noela Le Graeta. Od 18 czerwca 2011 roku, czyli od dnia jego wyboru, reprezentacje kobiet i mężczyzn zdobyły 11 tytułów i rozegrały 6 międzynarodowych finałów turniejów" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Tymczasowo funkcję prezesa FFF przejmie Phillipe Dialo, który dotychczas był zastępcą Le Graeta.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
Czy Zidane poprowadzi kadrę Francji? 
