Nie ulega wątpliwości, że Pele był jednym z najwybitniejszych piłkarzy w historii piłki nożnej. Z reprezentacją Brazylii trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo świata i błyszczał w barwach takich klubów jak Santos FC czy New York Cosmos. Zmarł 29 grudnia 2022 roku, mając 82 lata.
Informacja o śmierci legendy wstrząsnęła środowiskiem piłkarskim. Podczas poniedziałkowej gali FIFA The Best organizatorzy przeznaczyli kilkadziesiąt minut, by oddać hołd Brazylijczykowi.
Na scenie w Paryżu pojawiła się między innymi żona Pelego. Marcia Aoki odebrała nagrodę z rąk Gianniego Infantino. Wyemitowano również wzruszający film poświęcony karierze wybitnego zawodnika.
Poza prezydentem FIFA, głos zabrał też Ronaldo. Były napastnik opowiedział o swoich wspomnieniach związanych z Pele.
- Mówić o nim to nie jest łatwa rzecz, ale spróbuję. On wyprzedał swoje czasy. Był wielką inspiracją i wszystkich w świecie futbolu. W latach 50. wyprzedzał wszystkich genialną techniką. Potrafił grać głową, robić przewrotki. Gdy po raz pierwszy byłem poważnie kontuzjowany odwiedzał mnie. To były trudne chwile na początku mojej kariery. Pele zostanie zapamiętany ze względu na swój wpływ na społeczeństwo - nadmienił Ronaldo.
Czytaj także:
Pierwszy raz Kiwiora w barwach Arsenalu. Duża niespodzianka
Nerwowa końcówka w derbach Dolnego Śląska. Zagłębie Lubin spokojniejsze
Czy uważasz, że Pele był najwybitniejszym piłkarzem w historii? 
na Instagramie 
na Facebooku 
