Musimy wygrać z Turem, bo ten mecz jest dla nas bardzo ważny - rozmowa z Piotrem Gilarem, zawodnikiem Stali Stalowa Wola

Piotr Gilar to utalentowany zawodnik drugoligowej Stali Stalowa Wola. Piłkarz ten kilkanaście dni temu został powołany do kadry U-17. To niezwykłe wyróżnienie dla tego młodego chłopaka, który w sobotę zagrał kilka minut w meczu z Arką Gdynia. O meczu z Arką, kadrze i ważnym spotkaniu z Turem Turek opowiedział nam gracz Stalówki.

Kamil Górniak: Jak ocenisz spotkanie z Arką?

Piotr Gilar: Myślę, że początkowe dziesięć minut naszej gry wyglądało dobrze, kontrolowaliśmy grę. Później padł pierwszy gol, który nas troszkę podłamał. Druga bramka podcięła nam skrzydła i grało nam się coraz gorzej. Arce wyszło to spotkanie. Zmienił się im trener, co wniosło jakąś świeżość w ich poczynania. Byli od nas dużo lepsi, mieli dobry dzień do grania.

To był chyba najsłabszy mecz Stali. Nie stworzyliście sobie praktycznie żadnej klarownej sytuacji. Co się stało?

- Uważam, że zaważyła na tym właśnie dobra gra naszych przeciwników oraz kontuzja jakiej w pierwszych minutach nabawił się Abel Salami. Na boisku w jego miejsce pojawił się Łukasz Stręciwilk, jednak nie umiał sobie poradzić z rosłymi obrońcami drużyny z Gdyni. W tych pojedynkach był po prostu bez szans.

Stwarzacie sobie wiele sytuacji, a jednak nie udaje się zdobywać bramek. W czym tkwi problem?

- Niestety jesteśmy bardzo nieskuteczni. Mamy te sytuacje, ale trochę brakuje nam tego szczęścia. Sądzę, że teraz może być już tylko lepiej. Limit pecha chyba się już wyczerpał.

To twój debiut za trenera Łacha. Nie wypadł okazale, bo Stal przegrała wysoko. Jak sądzisz co było tego przyczyną?

- Tak, dokładnie to był debiut za trenera Władysława Łacha. Zagrałem końcówkę spotkania. Nie wypadł dobrze, ponieważ przegraliśmy wysoko. Dlaczego? Tak jak już powiedziałem, Arka zagrała bardzo dobre spotkanie pod wodzą nowego szkoleniowca. Nie byliśmy w stanie z nimi rywalizować.

Jak sądzisz dostaniesz jeszcze szansę gry w Stali?

- Myślę, że trener Łach da mi jeszcze szanse gry w Stali. Mam taką nadzieję.

Trener Mikulski szybko wprowadzał cię do gry. Czy to nie było jednak za szybko? Trener Łach dłużej czekał.

- Kiedy ja debiutowałem za trenera Albina Mikulskiego, to wtedy nasza kadra była bardzo szczupła. Obcokrajowcy nie byli jeszcze zarejestrowani i stąd wzięła się szansa na grę w składzie Stalówki. Moja gra zależy od trenera. To on określa, czy mam grać czy nie.

Ostatnio otrzymałeś powołanie do kadry U-17. Jak przyjąłeś tą decyzję?

- Oczywiście, że ucieszyłem się z tego powodu. Niecodziennie dostaje się powołanie do kadry narodowej. Mam nadzieję, że wykorzystam swoją szansę.

Dostrzeżono twój talent. Nie boisz się tego wyzwania?

- O to chodzi, że się nie boję, wręcz odwrotnie. Nie odczuwam strachu, tylko chęć pokazania się z jak najlepszej strony. Jest to dla mnie pierwsze powołanie, dlatego jest ono bardzo ważne i postaram się dać z siebie wszystko.

W meczu z Turem gracie tylko i wyłącznie o zwycięstwo?

- Tak. Musimy wygrać z Turem, bo ten mecz jest dla nas bardzo ważny.

Zamów relację z meczu Stal Stalowa Wola - Tur Turek

Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Stal Stalowa Wola - Tur Turek

Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: