W pojedynku z reprezentacją Portugalii w pierwszej jedenastce kadry Polski wystąpił pomocnik Korony Kielce Cezary Wilk. Zawodnik ten zaprezentował się przyzwoicie, chociaż nie chciał ocenić swoich poczynań na murawie. - Sam nigdy nie oceniam swoich występów. Od tego są trenerzy, dziennikarze - stwierdził zawodnik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Nieco więcej pomocnik Korony powiedział o samym spotkaniu. - Wynik meczu pozytywny, ale na pewno fajniej by było gdybyśmy wygrali to spotkanie. Mieliśmy ku temu okazje, ale Portugalia również stworzyła sobie kilka ciekawych sytuacji. Uważam, że rezultat jest sprawiedliwy i należy go oceniać w pozytywnym aspekcie - dodał Wilk.
Cezary Wilk pokusił się także o wypowiedź na temat sensu powoływania reprezentacji Polski do 23 lat. - Sądzę, że dla takich pojedynków, takich chwil warto powoływać tą reprezentację. Portugalia to bardzo ciekawy sparingpartner mający ciekawych zawodników. Mieliśmy okazję zmierzyć się z jednymi z najlepszych piłkarzy w tym roczniku. Na pewno bardzo fajna i przydatna sprawa - powiedział piłkarz, którego zdanie podziela wielu trenerów oraz zawodników.
Portugalczycy są jednymi z najlepszych reprezentacji w tej kategorii wiekowej. Wielu z nich występuje z powodzeniem w liczących się europejskich klubach. Warto podkreślić, że w Sandomierzu w kadrze Portugalii wystąpił Yannick Djalo, który jest podstawowy graczem Sportingu Lizbona. Polacy zagrali przeciwko tym zawodnikom bez żadnych kompleksów. - Nie możemy mieć kompleksów nawet gdybyśmy przegrali z Portugalią. Musimy wierzyć w siebie i głowę podnosić mocno do góry - powiedział Wilk.
Dla pomocnika Korony Kielce występ przeciwko Portugalii był drugim meczem w kadrze do lat 23. Dopiero drugim, gdyż ta reprezentacja zagrała dopiero drugie spotkanie od momentu powołania. Sam podkreślił gracz ekipy z Kielc szansę na kolejne gry w tej kadrze mogą zagwarantować mu dobre występy w klubie. - To mój drugi występ w tej reprezentacji. Pierwszy zaliczyłem w potyczce z Walią. Czy oczekuje kolejnych powołań? Ja od siebie oczekuję bardzo dobrej gry w klubie. Jeśli będzie dobrze, to te powołania przyjdą same - zakończył Cezary Wilk.