ŁKS jest liderem z przewagą siedmiu punktów nad trzecim Chrobrym, który zajmuje najwyższe miejsce niepremiowane awansem. To solidny kapitał podopiecznych Kazimierza Moskala, który ma szansę dopisania do trenerskiego życiorysu kolejnego awansu do PKO Ekstraklasy. Łodzianie mogą powiększyć przewagę nad konkurentem z województwa dolnośląskiego w bezpośrednim meczu, choć oczywiście istnieje też możliwość, że zaliczka stopnieje.
ŁKS przegrał poprzednio w lidze 27 sierpnia. Jeżeli nie poniesie porażki również z Chrobrym, to passa będzie trwać minimum pół roku. W tym okresie podopieczni Moskala rozegrali 12 meczów o stawkę, w których zdobyli 26 z możliwych 36 punktów. Zapunktowanie w rywalizacji z głogowianami pozwoli przesunąć się na pierwsze miejsce pod względem wyników w roli gospodarza.
W poprzedniej kolejce lider wybrał się w krótki wyjazd do Bełchatowa, w którym swoich przeciwników gości Skra Częstochowa. Wygrana 2:1 była efektem goli strzelonych na początku meczu. Później walcząca o utrzymanie drużyna złapała kontakt i napędziła trochę strachu łodzianom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
- Widać, że presja jest mocna. Rozmawiałem z zawodnikami, że muszą się do niej przyzwyczaić. Pomimo głosów niezadowolenia, myślę, że również kibice powinni docenić te trzy punkty zdobyte ze Skrą. Takimi meczami nie robi się awansu, ale w takich meczach ten awans można sobie mocno zagmatwać. Jestem zadowolony z wyniku. A gra? Pięknie graliśmy tydzień wcześniej z GKS-em Tychy i skończyło się remisem - mówił trener Moskal na konferencji prasowej.
Chrobry konsekwentnie pozostaje czołowym pierwszoligowcem. Kończył poprzedni sezon zasadniczy na szóstym miejscu, po czym przegrał walkę o awans do PKO Ekstraklasy dopiero w dogrywce do finału baraży. Aktualnie jest trzeci, choć o komforcie w tabeli nie może mówić. Na przykład nad 10. w tabeli Podbeskidziem Bielsko-Biała ma pięć punktów zaliczki. Przed nim drugi w rundzie trudny wyjazd. Gościł już w Gliwicach i przegrał 0:1 z Ruchem Chorzów po golu w doliczonym czasie.
Zagłębie Sosnowiec zagra po raz trzeci w rundzie jako gospodarz. Na razie nie zapunktował, przegrał 1:2 z Arką Gdynia i 0:2 z Odrą Opole. Być może lepiej pójdzie mu na nowym obiekcie, na który przeprowadza się ze Stadionu Ludowego. Pojedynek z GKS-em Katowice będzie połączony z otwarciem ArcelorMittal Parku. Prawdopodobnie zobaczy go komplet publiczności, zabraknie zorganizowanej grupy z Katowic na skutek decyzji Urzędu Miasta w Sosnowcu.
W rundzie wiosennej bardzo dobrze wystartowali Wisła Kraków i Ruch Chorzów. Biała Gwiazda zagra o trzecie zwycięstwo z Odrą Opole, a Niebiescy powalczą ze Stalą Rzeszów. Kolejka potrwa tradycyjnie od piątku do poniedziałku i zakończy się meczem Bruk-Betu Termaliki Nieciecza ze Skrą Częstochowa.
21. kolejka Fortuna I ligi:
Resovia - Górnik Łęczna / pt. 24.02.2023 godz. 18:00
Wisła Kraków - Odra Opole / pt. 24.02.2023 godz. 20:30
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Tychy / sob. 25.02.2023 godz. 15:00
Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice / sob. 25.02.2023 godz. 17:30
ŁKS Łódź - Chrobry Głogów / sob. 25.02.2023 godz. 20:00
Ruch Chorzów - Stal Rzeszów / nd. 26.02.2023 godz. 12:40
Sandecja Nowy Sącz - Arka Gdynia / nd. 26.02.2023 godz. 15:00
Chojniczanka - Puszcza Niepołomice / nd. 26.02.2023 godz. 18:00
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Skra Częstochowa / pon. 27.02.2023 godz. 18:00
Czytaj także: Ten trener poprowadzi Arkę Gdynia. Koniec wątpliwości
Czytaj także: Czeski zawodnik dołączył do Ruchu Chorzów