Jest taki gif, gdy Abraham Simpson wchodzi do domu, ściąga kapelusz, obraca się, ponownie zakłada kapelusz i wychodzi. Pasuje idealnie w przypadku Jana Biegańskiego.
Przypomnijmy chronologicznie:
- czerwiec 2022 - Biegański wypożyczony do GKS-u Tychy;
- listopad 2022 - Lechia skraca wypożyczenie;
- styczeń 2023 - Biegański jedzie z Lechią na obóz do Turcji;
- luty 2023 - Biegański wypożyczony do GKS-u Tychy.
Wydawało się, że po dobrej rundzie na pierwszoligowych boiskach Biegański wróci do Lechii odbudowany i ze sporymi nadziejami na walkę o skład. Tymczasem w rundzie wiosennej wystąpił w dwóch meczach. Raz dostał dwadzieścia minut, następnie dosłownie epizod w doliczonym czasie.
Trener Marcin Kaczmarek nie może mówić, że ma kłopot bogactwa w środkowej strefie boiska, a jednak zrezygnował z utalentowanego pomocnika. Po ostatnim meczu Lechii w Kielcach kibice nie zostawili na szkoleniowcu suchej nitki, domagając się bardziej kreatywnej drugiej linii.
- Po okresie przygotowawczym wspólnie ze sztabem zdecydowaliśmy, że w obecnej rundzie Janek miałby niewiele szans na zdobywanie minut na boisku. W GKS-ie Tychy przez najbliższe 3,5 miesiąca będzie mógł występować regularnie - tłumaczy dyrektor sportowy Lechii Łukasz Smolarow.
CZYTAJ TAKŻE:
Oficjalnie: Raków Częstochowa ma nowego prezesa. Już pracował w PKO Ekstraklasie
Awantura w Hiszpanii. Mocne słowa Laporty
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata