Jednym z hitów 20. kolejki PKO Ekstraklasy było starcie, w którym Legia Warszawa walczyła z Cracovią. A wynik bardzo szybko otworzyli goście.
Okazję sprezentowali im ich rywale. Filip Mladenović kompletnie się pogubił i podał do tyłu. Tylko że piłki nie odebrał jego kolega z drużyny, lecz piłkarz gości Michał Rakoczy.
Ten pobiegł do przodu i miał przed sobą już tylko bramkarza gospodarzy. Nie pomylił się, wykorzystał sytuację sam na sam i wyprowadził "Pasy" na prowadzenie.
"Na tę chwilę czekali kibice Cravocii. Błąd Mladonevicia, zagrywał do tyłu, do swojego partnera. W tej sytuacji odnalazł się najsprytniejszy. Rakoczy sam na sam zdobywa bramkę." - powiedzieli komentatorzy Canal+ Sport. Całą sytuację możesz zobaczyć poniżej.
Do końca pierwszej połowy Legioniści nie potrafili zniwelować strat. Cracovia po 45 minutach prowadziła 1:0.
Czytaj więcej:
Trzęsienie niszczy turecki sport. Kolejny klub wycofuje się z rozgrywek
ZOBACZ WIDEO: Piłkarz o nietypowym... nazwisku zaproponowany Legii. Robiłby furorę w Polsce!