W czym leży problem strzelecki Stali Mielec, która w tym roku jeszcze nie zdobyła bramki? - Minęły dwie kolejki, w których nie zdobyliśmy gola. Nie można jednak mówić o niemocy, bo pada niewiele bramek. W ostatniej kolejce warunki pogodowe też nie pomagały w płynnej grze. W meczach z Lechem i z Radomiakiem mimo porażki stworzyliśmy sobie kilka sytuacji i szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy. Pracujemy nad tym na treningach i systematycznie pracujemy w każdym mikrocyklu treningowym. Liczymy na pierwszą bramkę z Rakowem, oby była to bramka zwycięska - powiedział Adam Majewski na konferencji prasowej.
W pierwszych spotkaniach sporo krytyki musiał przyjąć na siebie Rauno Sappinen. - To tylko moje zdanie, jednak nie zgadzam się z tym do końca. To napastnik i czeka go trudne zadanie, bo wszyscy wyobrażają sobie, że po odejściu Saida Hamulicia przyjdzie napastnik, który strzeli dużo bramek. Może nie doszedł do sytuacji, ale pracuje dla drużyny. Zbyt dużo podań nie było do niego kierowanych. Nie ma paniki, on ma określone umiejętności i doświadczenie. Prędzej czy później zacznie zdobywać bramki - zaznaczył Majewski.
Kiedy do optymalnej formy wróci Arkadiusz Kasperkiewicz? - W meczu z Radomiakiem to, że nie zagrał było decyzją taktyczną, szansę dostał Alex Vallejo. Arek Kasperkiewicz miał drobne problemy w okresie przygotowawczym, ale jego forma idzie w dobrym kierunku. Wszedł w meczu z Radomiakiem, zobaczymy co będzie z Rakowem, bo ze składu wypadł Mateusz Matras i Kasperkiewicz jest pierwszym kandydatem do gry - przyznał wprost trener Stali.
Do Mielca przyjeżdża lider tabeli, Raków Częstochowa. - Wiemy jaką klasę prezentuje Raków. To lider, a nas nie rozpieszcza terminarz - graliśmy z mistrzem Polski, teraz z liderem. Każdy może wygrać z każdym. Raków zremisował z Wartą, wygrał z Piastem w niewielkich rozmiarach. Podchodzimy z wiarą do naszych umiejętności. Raków, to modelowo budowany klub, który przeszedł drogę z tym samym trenerem, który wzmacnia się coraz lepszymi zawodnikami posiadającymi jakość i kosztują konkretne pieniądze. Jesteśmy na przeciwnych biegunach, ale będziemy gotowi do gry - podsumował Adam Majewski.
Czytaj także:
Gwiazda Lecha chce odejść
Były reprezentant wróci do Ekstraklasy?
ZOBACZ WIDEO: Ponad 20 milionów wyświetleń! Świat oszalał na punkcie bramki z Ekstraklasy!