O przyszłości niemieckiego napastnika było bardzo głośno od momentu rozpoczęcia tej edycji rozgrywek. Wtedy zaczął się ostatni sezon obowiązywania jego aktualnego kontraktu z Borussią Dortmund, co było znakiem dla wielu klubów, że można powoli nawiązywać rozmowy z zawodnikiem i jego otoczeniem.
Bo przecież 18-latek mógł podpisać kontrakt z nowym klubem już podczas obecnie trwającego okna transferowego, a nawet jeśli nie, to mógł spokojnie czekać do końca tej kampanii i latem trafić do nowego zespołu. Jednak najprawdopodobniej do niczego takiego nie dojdzie i gracz zostanie w Dortmundzie.
Z informacji podawanych przez dziennik "BILD" wynika, że w najbliższych dniach Youssoufa Moukoko podpisze nowy kontrakt, który będzie obowiązywał do 2026 roku. Ma to się stać jeszcze przed niedzielnym meczem BVB z Augsburgiem, ale należy też dodać, że jego pozostanie nie będzie tanie dla niemieckiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: Kadra nas zniechęciła. "Są tam tylko przegrani"
Według wspomnianego źródła napastnik w najlepszym przypadku może otrzymać aż sześć milionów euro za sezon gry, a także za złożenie podpisu pod nową umową ma dostać aż dziesięć milionów. Dodatkowo jego agent również może liczyć na sporą premię, także dortmundczycy się wykosztowali.
Ale nie można się im dziwić, że koniecznie chcieli go zatrzymać, bo przecież mówimy o materiale na snajpera klasy światowej. Zatem w Dortmundzie wszyscy się cieszą, bo Moukoko zostaje z nimi, a inne europejskie kluby mogą się denerwować, że taka okazja rynkowa im uciekła.
Czytaj też:
Atalanta sieje zniszczenie
Pół tuzina goli w sparingu Rakowa