Chwile grozy w Niemczech. Dawid Kownacki nie dokończył treningu

Getty Images / Mario Hommes/DeFodi Images / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
Getty Images / Mario Hommes/DeFodi Images / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

Dawid Kownacki nie dokończył treningu. Polak opuścił boisko z zabandażowanym kolanem i w asyście pracowników klubu. To efekt zderzenia z kolegą z drużyny. 25-latek zabrał już głos w sprawie swojego zdrowia.

O wtorkowym treningu zarówno Fortuna Duesseldorf, jak i Dawid Kownacki będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Polak zmuszony był przedwcześnie zakończyć udział w zajęciach z powodu urazu.

Podczas pierwszej sesji treningowej niemieckiego klubu po powrocie ze zgrupowania w Hiszpanii doszło do nieprzyjemnego zdarzenia. Kownacki zderzył się w pojedynku z Benjaminem Bocklem. Kolano Polaka zostało zabandażowane, a ten potrzebował pomocy, aby opuścić boisko.

Początek drugiej części sezonu 2. Bundesligi już za półtora tygodnia. W Duesseldorfie jest niepewność, czy ich najlepszy napastnik wystąpi już w pierwszym spotkaniu. Nie poznaliśmy jeszcze dokładnej diagnozy, ale głos na temat swojego zdrowia zabrał już sam zawodnik.

ZOBACZ WIDEO: Kadra nas zniechęciła. "Są tam tylko przegrani"

"Wszystko w porządku z moim zdrowiem, dziękuje za waszą troskę" - uspokoił zainteresowane osoby Kownacki za pośrednictwem Instagrama.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Polak poinformował, że nie przedłuży swojej umowy z obecnym klubem i po zakończeniu obecnego sezonu zmieni otoczenie. Również Fortuna potwierdziła, że Kownacki nie będzie jej piłkarzem w kolejnej kampanii.

To efekt jego świetnej formy w bieżących rozgrywkach. Dotychczas rozegrał 19 spotkań, w których zdobył siedem goli i zanotował taką samą liczbę asyst. Z tego też powodu po sezonie przeniesie się do innego klubu. Zainteresowanie Polakiem przejawiają Borussia M'gladbach i Slavia Praga.

Źródło: instagram.com/stories/dkownacki9
Źródło: instagram.com/stories/dkownacki9

Przeczytaj także:
Zawodnik Manchesteru United trafi do Borussii Dortmund?
BVB podjęło decyzję ws. Moukoko

Źródło artykułu: WP SportoweFakty