Były reprezentant kraju w Wiśle Kraków? To dwukrotny mistrz Słowenii, grał już w Polsce!

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków

Wisła Kraków przechodzi ostatnio duże zmiany na różnych polach. Nastąpiły przekształcenia właścicielskie, jest nowy dyrektor sportowy, a czy dokonane zostaną wzmocnienia? Z informacji WP SportoweFakty wynika, że pojawił się temat gracza ze Słowenii.

Jarosław Królewski jako nowy udziałowiec większościowy, Kiko Ramirez w roli dyrektora sportowego… W Wiśle Kraków  sporo się dzieje, a cel jest oczywisty - powrót do Ekstraklasy.

Po 18. kolejkach Wisła jest na 10. miejscu i do lokat premiowanych awansem bezpośrednim traci aż 10 punktów. Lepiej to natomiast wygląda jeśli spojrzeć na straty do miejsc barażowych, bo to tylko cztery "oczka".

A czy kibice "Białej Gwiazdy" mogą liczyć na transfery tej zimy? Z informacji WP SportoweFakty wynika, że na Reymonta pojawił się temat Nemanji Mitrovicia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu

To doświadczony, 30-letni środkowy obrońca (193 cm wzrostu), który gra obecnie w NK Maribor. Mitrović to dwukrotny mistrz Słowenii. Pięć razy zagrał też w reprezentacji kraju, strzelając dwa gole. Po raz ostatni w narodowych barwach wystąpił 14 października 2020 roku w meczu Ligi Narodów z Mołdawią.

Gra i w lidze, i w pucharach

W tym sezonie ligi słoweńskiej zagrał 11 razy, zdobył jedną bramkę. Wystąpił też w czterech meczach eliminacji Ligi Mistrzów (z Soligorskiem i z FC Szeriff) i dwa razy w eliminacjach Ligi Europy (z HJK Helsinki).

Jeśli chodzi o karierę klubową, to Mitrović zaczynał w drużynie FC Koper, skąd trafił do Interu Mediolan. Później były Sassuolo, Bologna (wszystko w kategoriach młodzieżowych) i powrót do Słowenii, do NK Olimpia.

Pamiętają go z Jagiellonii

Mitrovicia znają też kibice polskiej Ekstraklasy, bo grał w Jagiellonii Białystok. Przez 2,5 sezonu rozegrał dla niej 57 ligowych meczów, zdobywając 2 gole. Potem wrócił do Mariboru, gdzie gra do teraz.

A czy będzie powrót do Polski? Problemem może być (między innymi) to, że "coś" trzeba za niego zapłacić, a wiadomo, że sytuacja finansowa Wisły nie jest łatwa.

Natomiast pozostając w kwestii defensywy krakowskiego klubu, jak słyszymy nie wiadomo, czy klub zatrzyma Josephs Colleya. Wprawdzie piłkarz ma kontrakt do lata 2025 roku, jednak wcale nie jest pewne, że go wypełni.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Klopp zdenerwowany pytaniem dziennikarza
Bohater mistrzostw świata nie uniknie kary

Komentarze (0)