Wielu kibicom Modeste M'Bami może kojarzyć się z występami w lidze francuskiej. Był zawodnikiem takich potentatów jak: Paris Saint-Germain czy Olympique Marsylia. Z paryskim klubem dwukrotnie sięgnął po puchar kraju.
Grał także m.in. w hiszpańskiej Almerii. U schyłku kariery wędrował po świecie, występując w klubach tureckich, saudyjskich, kolumbijskim Millonarios. Na koniec piłkarskiej przygody wrócił do Francji i podpisał kontrakt z Le Havre. Oficjalnie z zawodowym graniem pożegnał się w 2016 roku.
Swój największy sukces odniósł w 2000 roku, kiedy wraz z reprezentacją Kamerunu sięgnął po mistrzostwo olimpijskie. W seniorskiej reprezentacji rozegrał 38 spotkań, w których zdobył 3 gole. W 2003 roku zagrał w Pucharze Konfederacji, gdzie Kamerun okazał się słabszy tylko od Francji.
M'Bami odcisnął mocne piętno w kameruńskiej piłce. Jego odejście jest szokiem dla wszystkich, bo mówimy przecież o śmierci 40-letniego mężczyzny. "Le Parisien" podaje, że przyczyną zgonu był zawał serca.
Czytaj także:
"Cenię trenera Michniewicza". Reprezentant Polski zaskoczył
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)