[tag=78540]
Mateu Lahoz[/tag] przeżywa ostatnio bardzo trudne chwile, zresztą tak samo jak kibice zespołów, których mecze niedawno prowadził ten arbiter. Hiszpan notuje bowiem błąd za błędem, co ostatecznie przełożyło się na podjęcie odważnej decyzji przez krajową federację.
Według portalu football-espana.net, RFEF zdecydował się dać sędziemu wolne, nie przydzielając mu żadnego meczu 16. kolejki La Ligi. 45-latek nie zasiądzie nawet w wozie VAR.
Arbiter ten od bardzo dawna budzi mieszane emocje wśród piłkarskich fanów, jednak ćwierćfinał tegorocznego mundialu (Argentyna - Holandia) znacząco podgrzał atmosferę. Jedynym sposobem Lahoza na zapanowanie nad zawodnikami okazały się być kartki i to w zaskakującej liczbie. W sumie pokazał ich aż 17.
Podobnie postąpił w derbach Barcelony (31 grudnia 2022 roku). Podczas spotkania rozdał ich tak dużo, że aż dwukrotnie musiał usunąć piłkarzy z boiska. Mecz ostatecznie zakończył się remisem 1:1, po czym długo jeszcze dyskutowano nt. jego kontrowersyjnych decyzji.
Ostatnio w mediach dużo mówi się o przyszłości Hiszpana w roli zawodowego sędziego. "TyC Sports" poinformował, że ma on bowiem zakończyć swoją karierę pod koniec aktualnego sezonu. Jak na razie, sam zainteresowany dotąd nie odniósł się do tych doniesień.
Rezerwowi przesądzili o wyniku meczu Chelsea z Manchesterem City
Wielki powrót Sergio Ramosa? Pojawiła się ciekawa opcja
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu