Co dalej z selekcjonerem Francuzów? Jego agent zabrał głos

Getty Images / Nils Petter Nilsson/Ombrello / Na zdjęciu: Didier Deschamps
Getty Images / Nils Petter Nilsson/Ombrello / Na zdjęciu: Didier Deschamps

Didier Deschamps już od dziesięciu lat jest selekcjonerem reprezentacji Francji. Czy po porażce z Argentyną w finale mistrzostw świata pozostanie na tym stanowisku? Głos zabrał jego agent Jean-Pierre Bernes.

Pracę z reprezentacją Francji w roli selekcjonera Didier Deschamps rozpoczął w 2012 roku. Wcześniej trenował AS Monaco (2001-2005), Juventus FC (2006-2007) oraz Olympique Marsylia (2009-2012).

W trakcie mistrzostw świata 2022 w Katarze dotarł razem z "Trójkolorowymi" do finału. W nim lepsi okazali się jednak Argentyńczycy, którzy triumfowali w rzutach karnych 4:2. Czy po tej porażce Deschamps pozostanie na dotychczasowym stanowisku?

Prezes francuskiej federacji piłkarskiej Noel Le Graet - jak zauważa RMC Sport - zaproponował mu przedłużenie wygasającego kontraktu do Euro 2024. Deschamps jednak nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji ws. swojej przyszłości.

ZOBACZ WIDEO: Absolutny rekord mistrzostw świata. Jednak na końcu nie mógł się cieszyć

- To ważna i osobista decyzja. Didier zamierza wrócić do Francji i wziąć kilka dni wolnego, by dobrze się nad tym zastanowić. Na początku stycznia spotka się z La Graetem, by ogłosić swoje postanowienie. Uważam, że wszystko wymaga czasu - podkreślił agent selekcjonera Francuzów Jean-Pierre Bernes, cytowany przez RMC Sport.

Wyjaśniał, że takich decyzji nie podejmuje się "na gorąco", a więc krótko po finale.

- Należy ją podjąć na spokojnie. Oczywiście wszyscy czekają na jego ruch, ale myślę, że dojdzie do niego w odpowiednim czasie. Zrobi to wtedy, kiedy będzie chciał - dodał Bernes.

W niedzielny wieczór Deschamps nie chciał mówić o swojej przyszłości. Jednocześnie wyraźnie dał do zrozumienia, że wynik sportowy niczego by nie zmienił i w przypadku wygranej też nie składałby żadnych deklaracji bezpośrednio po meczu.

Zobacz także:
> Zagraniczna prasa komentuje występ Marciniaka. "To frustracja"
> Francuzi skrytykowali polskich sędziów. Jest odpowiedź asystenta Marciniaka

Komentarze (0)